Jacek Popecki, były radny Sejmiku Województwa Łódzkiego opuścił dziś piotrkowskie więzienie. Polityk Samoobrony odsiadywał karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Wyszedł jednak nieco wcześniej, bowiem Sąd Okręgowy w Piotrkowie zgodził się na jego warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania reszty kary.
Odroczona została dzisiejsza rozprawa w sprawie tzw. seksafery. Powodem była niedyspozycja głównego oskarżonego - byłego posła ziemi piotrkowskiej Stanisława Ł.
Kasację w sprawie wyroku uniewinniającego byłego przewodniczącego Rady Miasta Mariana Błaszczyńskiego do Sądu Najwyższego wniosła piotrkowska prokuratura.
Jeszcze w tym roku powinien rozpocząć się proces dwóch mężczyzn, którzy obrabowali kasę Stefczyka. Jeden z nich odpowie też za inne przestępstwa.
Henryk Moruś, jeden z największych zbrodniarzy w powojennej Polsce, zmienił miejsce odbywania kary dożywocia. Ze względu na stan zdrowia przeniesiony został z Wołowa do Wrocławia.
Kolejna przerwa w procesie Łyżwińskiego i Leppera. Nie będzie pięciu rozpraw, które miały odbyć się jeszcze w listopadzie. Stan zdrowia Łyżwińskiego od dawna przeszkadza w sprawnym prowadzeniu procesu dotyczącego seksafery. Z początkiem listopada rozchorował się też Lepper. I dostał zwolnienie. Lekarskie. Nie pojawi się w Piotrkowie co najmniej do końca miesiąca.
O kolejny miesiąc przedłuży się sądowy konflikt dwóch prezesów - Stanisława Sipy i Dariusza Dzwonnika.
Do 14 grudnia potrwa śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Ostrowie Wielkopolskim w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy piotrkowskiej policji. W listopadzie ubiegłego roku policjanci zatrzymali 35-letnią lekarkę Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie, która ich zdaniem odmówiła udzielenia pomocy funkcjonariuszom. Sąd Rejonowy w Piotrkowie uznał jednak jej zatrzymanie za bezpodstawne.
Czy Ryszard Witek, wójt gminy Rozprza, straci swoje stanowisko? Taka możliwość istnieje, bowiem Sąd Rejonowy w Piotrkowie uznał go za winnego przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków i wymierzył mu 6 tys. złotych grzywny.
W Sądzie Okręgowym w Piotrkowie zapadł dziś wyrok w sprawie Jarosława S.