Poszukiwany mieszkaniec Piotrkowa od miesiąca ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.
Pracownicy piotrkowskiego sądu boją się likwidacji Sądu Okręgowego w Piotrkowie.
W ubiegłym roku na siedem spraw dotyczących morderstwa w aż czterech oskarżonymi były kobiety.
- Podpisywałam dokumenty in blanco, ale nigdy nie mataczyłam - mówi Kazimiera T. - wójt Kleszczowa, która stanęła (w piątek, 2 marca) przed piotrkowskim sądem odwoławczym.
Strażnik Miejski z Piotrkowa za kratkami spędzi najbliższe trzy miesiące.
Wzorem lat ubiegłych Ministerstwo Sprawiedliwości, we współpracy z ośrodkami pomocy dla osób pokrzywdzonych przestępstwem, sądami, prokuratorami oraz organizacjami pozarządowymi, organizuje "Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw". Od poniedziałku będzie można zgłaszać się po pomoc do piotrkowskiej Komendy policji. Akcja potrwa do 25 lutego.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok dotyczący tzw. seksafery wobec byłego posła Samoobrony Stanisława Łyżwińskiego. Sprawą ponownie zajmie się Sąd Apelacyjny w Łodzi. Ostateczny jest natomiast wyrok wobec byłego posła, dotyczący podżegania do porwania oraz kara ponad roku więzienia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że Piotrków naruszył prawo, nakładając w mieście obowiązek trwałego znakowania psów (czipowanie). Tym samym WSA uznał rację wojewody, który już pół roku temu stwierdził, że Rada Miasta w Piotrkowie w rażący sposób naruszyła zasady poprawnej legislacji.
We wrześniu przyszłego roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie przeniesiony będzie do nowej siedziby. Budowa gmachu sądu idzie pełna parą, a budowlańcy planują oddać obiekt rok przed planowanym terminem.
Wczoraj na skrzyżowaniu ulicy Dmowskiego z Kostromską doszło do kolizji. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego (bo tych policja notuje co najmniej kilka dziennie), gdyby nie fakt, że kierowca był kompletnie pijany i nie posiadał prawa jazdy.
