TERAZ-3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Umiarkowana
reklama

Złodziej miał w domu... bombę lotniczą

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk wt., 2 lutego 2016 05:49
Tomaszowska policja otrzymała informację, że nieznani sprawcy włamali się w nocy do jednego ze sklepów spożywczo-przemysłowych w gminie Lubochnia. Złodzieje szybko wpadli w ręce funkcjonariuszy. W mieszkaniu jednego z zatrzymanych znaleziono owiniętą w ręcznik bombę lotniczą.
Zdjęcie 1: Złodziej miał w domu... bombę lotniczą

1 z 3

Zdjęcie 2: Złodziej miał w domu... bombę lotniczą

2 z 3

Zdjęcie 3: Złodziej miał w domu... bombę lotniczą

3 z 3

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, przesłuchali świadków, wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady pozostawione przez sprawców, a kryminalni rozpoczęli typowanie sprawców. Jak wynikało z informacji, ze sklepu zginęły wyroby alkoholowe, tytoniowe, karty doładowujące, art. chemiczne oraz bilon pozostawiony w sklepie. Łączna wartość strat została oszacowana na 8442 zł. Wśród typowanych osób mogących mieć związek z włamaniem znalazło się dwóch mieszkańców Tomaszowa. Tego dnia (28 stycznia) około godziny 9 policjanci Wydziału Kryminalnego zauważyli dwóch podejrzewanych niosących wypchane plecaki. Funkcjonariusze wylegitymowali ich, zwracając uwagę na przenoszone przez nich bagaże. W torbach były papierosy, karty doładowujące oraz alkohol. Mężczyźni nie potrafili wytłumaczyć, skąd mają przenoszone rzeczy. Podejrzani zostali przewiezieni do komendy. Podczas przeszukania u 36-latka znaleziono trzy dilerki z mefedronem o łącznej wadze 14 gramów. To, co policjanci znaleźli w miejscach zamieszkania podejrzanych zaskoczyło ich samych. W garażu 33-latka leżała zawinięta w ręczniku bomba lotnicza. Na miejsce wezwano patrol saperski, który potwierdził, że znalezisko stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób.

 

W tym samym czasie, kiedy kryminalni przeszukiwali miejsce zamieszkania podejrzanych dyżurny policji otrzymał informację, że w Skrzynkach doszło do kolizji drogowej z zaparkowanym na poboczu audi. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego po sprawdzeniu w systemach policyjnych, ustalili, że jest to auto należące do zatrzymanego 36-latka. Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. W aucie policjanci znaleziono alkohol, papierosy, art. chemiczne. Według ustaleń 36-latek i jego 40-letni kompan wracali audi z włamania. Auto popsuło im się po drodze. Część łupu zapakowali w plecaki, resztę zamknęli i pozostawili w audi, a sami powędrowali do Tomaszowa. Obaj byli zaskoczeni zatrzymaniem przez policjantów. Usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Młodszy z nich odpowie również za posiadanie substancji psychoaktywnych i substancji niebezpiecznych stwarzających zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób. 29 stycznia wobec obu zatrzymanych został zastosowany dozór policyjny. Byli w przeszłości notowani.

Podsumowanie

    Komentarze 9