TERAZ2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Zła
reklama

Wjechał w kapliczkę i dachował. Nietrzeźwy 25-latek przyznał się do kierowania

P.Kwiatkowski
Paweł Kwiatkowski niedz., 4 lutego 2024 16:24
Osobowy peugeot uderzył w przydrożną kapliczkę, niemal całkowicie ją niszcząc, po czym dachował. Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę w Radomsku. Osoba znajdująca się w pojeździe była kompletnie pijana, jednak nie było wiadomo, kto w momencie zdarzenia prowadził samochód. Podczas przesłuchania, mężczyzna przyznał się do kierowania peugeotem.
Zdjęcie
Autor: fot. K. Gajda | Radomsko24.pl

Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Staffa. Okoliczności tego wypadku wyjaśniają radomszczańscy policjanci.

Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący peugeotem najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w przydrożną kapliczkę i doprowadził do wywrócenia pojazdu. W miejscu wypadku policjanci zastali wielu świadków oraz nietrzeźwego mężczyznę, znajdującego się w tym samochodzie. Jest to 25-letni mieszkaniec gminy Ładzice. Badanie jego stanu trzeźwości wskazało, że miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała – mówi nadkomisarz Aneta Wlazłowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Ponadto, policjantom udało się ustalić, że w momencie wypadku w pojeździe znajdował się jeszcze jeden mężczyzna i obecnie trwają jego poszukiwania. W związku z tym na razie nie wiadomo kto prowadził pojazd.

 

25-letni mieszkaniec gminy Ładzice trafił do policyjnego aresztu.

 

AKTUALIZACJA:

 

25-latek został w poniedziałek przesłuchany. Przyznał się do kierowania peugeotem. Mężczyzna poddał się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i został objęty dozorem kuratora. Będzie musiał także zapłacić karę grzywny oraz ma 4-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Podsumowanie

    Komentarze 24

    reklama

    Dla Ciebie

    2°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio