Niestety i tacy kierowcy się zdarzają. Sama dość często jeżdżę trasę Piotrków - Bełchatów i jak widzę, że nie mam możliwości wyprzedzenia, że nie zdążę czy się nie zmieszczę to nie wyprzedzam, bo mogę zrobić krzywdę innym kierowcom a tego bym nie chciała. Niestety nie każdy tam myśli. Ostatnio gościowi się tak bardzo spieszyło, że nie interesowało go, że nie zdąży wyprzedzić auta bo z przeciwka coś jedzie i kierowcy nie mają gdzie mu uciec. Jakoś udało mu się zdążyć i wcisnąć. Nie nauczyło go to jednak niczego bo po chwili zaczął wyprzedzać pod górę i na zakręcie... Znowu cudem udało mu się zdążyć dzięki trzeźwym umysłom innych kierowców...

00

to trzeba bylo nie wyprzedzac

00

Jest 30 pażdziernik 2012 r. godz.18.20. Jadę z Łodzi do Piotrkowa. Warunki drogowe znośne. Ciężarówki już nie jeżdżą i do Srocka jedzie się komfortowo. Za Srockiem natrafiam na kolumnę pojazdów, same osobówki. Kolumna porusza się z prędkością ok. 60 km/h. Nie jest to zawrotna prędkość, ale ruch odbywa się płynnie. Identyczna sytuacja jest na pasie z kierunku Piotrkowa. W pewnym momencie, tuż za Rękorajem zauważam, że jestem wyprzedzany przez białe Renault Cango nr rej.EPI-...... . Odbijam na pobocze i wytracam prędkość. To samo robi kierowca Mercedesa Vito jadącego od strony Piotrkowa. Kretynowi udało się w ostatniej chwili uciec spod łopaty. Przez jakiś czas jedzie przede mną. Widzę, że auto jest dość mocno obciążone i wyekspluatowane. W okolicach Karlina, kretyn powtarza manewr. Wyprzedza Fiata Uno. Nie jest już tak dramatycznie ale chyba tylko dlatego, że kierowca Fiata wiedział jaki idiota za nim jedzie. W Piotrkowie, na światłach przy Wojska Polskiego zatrzymuję się obok tego kretyna i gestami pokazuję mu co o nim sądzę. Śmieje mi się bezczelnie w twarz i pokazuje środkowy palec. Bandyto drogowy pamiętaj, że tyko dzięki rozwadze i przytomności umysłu innych ludzi twoja /nie zasługujesz na dużą literę/ rodzina w przyszłym roku, we Wszystkich Świętych nie będzie obchodziła rocznicy twojej śmierci. Pamiętaj też, że mam twoje numery rej., twoją twarz na długo zapamiętam. Trasę Łódż - Piotrków pokonuję kilka razy dziennie...

00

Czyli wyprzedziłeś nie mając miejsca na bezpieczne wykonanie tego manewru. Gdzie Ci się tak spieszyło?

00

Może to chamstwo wyprzedzanych było przyczyną Dziś sam tego doświadczyłem wyprzedziłem pojazd a on nie zrobił mi wolnego miejsca abym schował się a drugi jechał wolno długi czas gdy zacząłem go wyprzedzać postanowił przyspieszyć Nie takiego zachowania uczono mnie w czasie nauki jazdy jechałem w kolumnach pojazdów z prędkością 70-80 km/h a można było 90 km/h

00

SPIESZ SIĘ POWOLI

00

Niestety Polacy są tacy jacy są, zamiast jechać w kolumnie to muszą wyprzedać całą kolumnę aż do końca, na złość innym. Jeżeli mu się tak bardzo spieszyło to gorzka prawda jest taka, że teraz jest już spóźniony bezokresowo. A mógł się spóźnić te kilka czy kilkanaście minut. Czy to nie było lepsze rozwiązanie. Dziwię się tylko, że człowiek w wieku 55 lat miał taki mały rozum i wyobraźnię.

00

I ktoś ma dziś wyrzuty sumienia.

00

ale piepszycie mogl sie rowem ratowac a nie jechac jak glupi

00

popieram w całej rozciągłości. Podoba mi się. Krótko i na temat. Brawo.

00