- To jest proces długotrwały. Polega to na tym, że kładka jest przepychana na drugą stronę za pomocą siłowników. Skok siłownika to 27 cm, potem zatrzymujemy się, przesuwamy siłowniki i znowu 27 cm. Kładka została w środę przeciągnięta na pierwszą podporę. Potem czeka nas drugi etap – dłuższy - to z podpory na drugą stronę. Będzie to etap bardziej niebezpieczny – wyjaśnia burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski.
Koszt budowy kładki to ponad 5 milionów złotych, z czego 60% stanowią dotacje.