Szkolnictwo: Nauczycieli czeka rewolucja?

Strefa FM Środa, 16 lutego 201181
Już wkrótce może się okazać, że nauczycieli czeka skrócenie urlopów z 78 do 52 dni i wiele innych zmian.

- Zmiany, które dotyczą bezpośrednio nauczycieli to czas urlopu wypoczynkowego, ustalenie pensji  - podobno ma to robić dyrektor szkoły, zwiększenie liczby godzin dydaktycznych do 22, zniesienie urlopów dla poratowania zdrowia - mówi Justyna Kaniewska dyrektor ZSP nr 1 w Piotrkowie Trybunalskim. Nauczyciele nie są przychylnie nastawieni do zmian: - Pracuję od 16 lat i stwierdzam, że nie podobają mi się te zmiany. Przede wszystkim nie podoba mi się to, że nauczyciele bibliotekarze, od tej pory przestają być nauczycielami - mówi Mirosława Ziębińska, nauczycielka w ZSP Nr 1 w Piotrkowie.

Propozycje zmian są wynikiem  wspólnych obrad przedstawicieli gmin, powiatów oraz województw powołanych w jeden zespół opiniodawczo-doradczy na wniosek ministra edukacji.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (81)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

komor ~komor (Gość)18.02.2011 18:33

"marianka" napisał(a):
to skończ pedagogike i idź uczyć dzieci, skoro jest tak różowo, jaki masz problem?


Ambicjonalnie stać mnie było na skończenie bardziej wartociowych kierunków, niż pedagogika. Problem to masz Ty, że tylko pedagogikę podołałaś skończyć.

00


Guido Guidoranga18.02.2011 15:51

"Delbana" napisał(a):
Uniwersytetem jest Protector.


Protector na prorektora!

00


Nadia ~Nadia (Gość)18.02.2011 11:55

Nie jest w porządku w szkole.O nie!!! W rodzinach - też często nie. W polityce - brud brudem pogania. Co możemy zrobić? Zacząć od naszego najbliższego środowiska, od nas sanmych, od własnej rodziny, własnych dzieci.

00


Iza ~Iza (Gość)18.02.2011 09:59

Jeśli wszystko jest w porządku w naszych szkołach to dlaczego jest tak jak opisuje Delbana?

00


Nadia ~Nadia (Gość)18.02.2011 09:14

Twój komentarz,Delbano, też nic nie wnosi poza kpiną. Masz rację opisując piotrkowską, i nie tylko piotrkowską rzeczywistość, pokraczne to wszystko, ale nadmiar słów w twoim poście zaczyna pulsować monotonnie. Gadanie, gadanie...Kto będzie chciał się edukować, będzie miał szansę, zapominasz o wpływie najbliższego środowiska - o rodzicach. Edukacja zaczyna sie w rodzinie, od niej wiele zależy. Rodziny trzeba wychowywać, wpływać na nie (o ile nie mają świadomości).

00


Delbana ~Delbana (Gość)18.02.2011 01:42

Komentarze pod tym artykułem powielają do znudzenia wypowiedzi, nie stroniące od skrajności, jakie wypluwa setkami tysięcy w Internecie każda, najmniejsza choćby wzmianka o polskiej szkole.
A sprawa jest banalnie prosta, zupełnie jak budowa tego przysłowiowego cepa.
Mianowicie, szkoły należy zlikwidować i młócone od lat problemy przestaną istnieć. Ucichnie cały ten jazgot wokół szkoły.
Co więcej, poczynione w ten sposób przez rząd oszczędności przeznaczyć będzie wreszcie można na udoskonalenie działania systemu wałków, robionych przez ten sam mniej więcej tysiąc ludzi w państwie, najwybitniejszych specjalistów.
Szkoły zatem są niepotrzebne, nauczyciele zbędni i uczniowie zbyteczni.
Dziś za szkołę służy podwórko i ulica, wychowawcą jest diler narkotyków, a rolę nauczyciela pełni kurier dopalaczy. To musi wystarczyć.
Uniwersytetem jest Protector.
Zajęcia z kulturoznawstwa w Akademii Focus Mall prowadzi mediolański wenecjanin prof. Małż (Cozza).
Zajęcia z przygotowania do życia w rodzinie odbywają się na schodach wiodących do śp. kina Hawana, a w razie chłodu - w toalecie pubu.
Zajęcia sportowe organizują na zaimprowizowanych Orlikach wuefiści-kibole od ustawek. Pokaz zawodowego boksu daje w domu ojciec, ćwicząc na worku treningowym (żonie-matce).
Materiały do wychowania obywatelskiego i nauczania patriotyzmu opracowuje Peja.
Uczniowie stadnie piszą petycje do władz kuratoryjnych, że dyrektor frajer nie zgadza się na postawienie w szkolnym holu automatów do sprzedaży skrętów, blantów, ziół (ryją dobrze mózg w trakcie rycia do klasówki) i - co już zupełnie budzi sprzeciw społeczności uczniowskiej - maszyn z truskawkowymi kondomami! A z puszkowanymi napojami przecież stoją i nikomu nie przeszkadza taka hipokryzja! Browar w budzie, bez przesady, taki znów obowiązkowy nie jest, zawsze można skoczyć te głupie kilka metrów do sklepu zaraz obok szkoły.
Swoje świadectwo emocjonalnej dojrzałości, wykształcenia, wyrobienia, obycia, kultury ze szczególnym uwzględnieniem oczytania, popartego polonistycznymi umiejętnościami absolwenci szkół prezentują w dyskusjach na forach internetowych w wątkach poświęconych młodym ofiarom-sprawcom wypadków drogowych, ofiarom wiejskich dyskotek, nauce jak bić kiboli na ustawkach i jeszcze dwóm-trzem starannie wyselekcjonowanym tematom, ważkim w procesie oświaty i wychowania.
Najbardziej utalentowani absolwenci zostają aktorami i reżyserami, realizując nowofalowe kino:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/slaskie/news/skandaliczny-wybryk-uczniow-udawali-pijanego-papieza,1598713,225
Zaś ci mniej zdolni poprzestają na sztuce akcji performance:
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,9115259,Gimnazjalisci_zrobili__spluczke__koledze_ze_szkoly.html
Pora zakończyć tę narodową hucpę, chyba tylko z rozpędu jeszcze szkolnictwem tu i ówdzie nazywaną, skoro osiągnęło to szkolnictwo już dno we wszystkich wymiarach, co najdobitniej ukazuje upadek zawodu nauczyciela i sprowadzenie go do roli bezwolnego urzędnika wykonującego polecenia ministerstwa oświaty i kuratorium oraz członka ZNP - branżowej, lewicowej korporacji skupiającej swój główny wysiłek na obronie przywilejów rodem ze stanu wojennego.
Upadek nauczyciela - z koszem nasadzonym przez klasę na głowę, upadek nauczycielki - ostrzykniętej uczniowską śliną. Z obu wydarzeń - relacja zaraz po zajęciach w serwisie Youtube z kultowym filmikiem uczennicy robiącej koledze ze szkolnej ławki na oczach klasy, nauczyciela i obiektywu wypasionej Sony Ericsson, tak zwanego loda.
Za komuny dowcipkowano z wiedzy Amerykanów zdziwionych, że Polska nie leży gdzieś koło Illinois. Przebiliśmy Amerykę. Teraz to już tylko załogowy lot na Marsa!

Komentarz był edytowany przez autora: 18.02.2011 01:46

00


marianka ~marianka (Gość)17.02.2011 21:51

Cytuję:
~komor
No, chciałbym za 10 miechów z przerwami na świeta i inne okolicznosci zarabiac trojeczke, a z nadgodzinami jeszcze wiecej. nie placzcie belfry, nie placzcie, tylko do roboty.


to skończ pedagogike i idź uczyć dzieci, skoro jest tak różowo, jaki masz problem?

00


komór ~komór (Gość)17.02.2011 21:12

"" napisał(a):
Proszę nie szerzyć plotek! Ciekawe, który nauczyciel zarabia ponad 3000 zł.


pracowałam w szkolnictwie i wiem, ile zarabiają nauczyciele. z nadgodzinami wyciągają jeszcze więcej.
stawki ustawowe
2446,82 zł – dla nauczyciela stażysty,
* 2715,97 zł – dla nauczyciela kontraktowego,
* 3523,42 zł – dla nauczyciela mianowanego,
* 4502,14 zł – dla nauczyciela dyplomowanego.

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)17.02.2011 13:52

Była sobie "Trybuna Ludu","Głos Robotniczy","Prawda", a teraz jest "epiotrków". Moderator-cenzor zdejmuje posty jak za czasów "dobrej komuny". Nie dziwi więc fakt że co "odważniejsi" uciekają z tego miejsca. W Korei Północnej nie każdy pragnie żyć.:))
Pozdrowionka dla srogiego i "prawego" cenzora!!

00


2 strony medalu ~2 strony medalu (Gość)17.02.2011 13:14

I tak oto są sondowane tematy, które mają odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów. Następne będą służby mundurowe, posłowie, może kościół. W międzyczasie rośnie dług i liczba kolesiów na stanowiskach. A ludzie będą się karmić tekstami na forum.
Mam trochę doświadczenia. Pracowałem i w przemyśle i edukacji. Szkoda że mało kto pisze w oparciu o prawo. Wszyscy wiedzą ile wynosi przerwa ile pensum. Najlepiej wiedzą ile się sprawdza sprawdziany i jak to jest na 3 dniowej wycieczce. Nie powiem można trochę dołożyć, ale bez przesady, no chyba, że chcecie żeby wasze dzieci uczyli przemęczeni, nerwowi ludzie. Co z etatami? Już ludzie uczą dwóch, trzech przedmiotów, żeby uzbierać godzin. Ciekawy jestem poziomu, jak np. muzyk będzie zmuszony uczyć matematyki, historyk angielskiego a wf-ista informatyki.
Ja osobiście zrobiłbym inaczej. Nauczyciel niech jest w szkole od 8 do 15. Niech poprowadzi lekcje, przygotuje się do zajęć, posprawdza i w domu zapomni. Wtedy wycieczki, zebrania z rodzicami to już będą nadgodziny. Urlop? ok niech będzie 26 dni, ale kiedy mi pasuje! Nie wszystko w edukacji jest cacy, ale nie wszyscy narzekają. Jest wielu nauczycieli otwartych na zmiany i pełnych pasji. Zmiany są potrzebne, ale przemyślane i sensowne. Jak dotąd niewiele takich zaszło

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat