TERAZ10°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Pożar przy ul. Partyzantów. 37-latek usłyszał zarzuty

A.Stańczyk
A.Stańczyk pt., 20 marca 2015 10:18
Sprowadzenie niebezpieczeństwa zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach – taki zarzut usłyszał 37-letni piotrkowianin w związku z pożarem, który wybuchł w nocy z 17 na 18 marca w kamienicy przy ul. Partyzantów 15 w Piotrkowie. fot. Magda Waga/policja
Zdjęcie 1: Pożar przy ul. Partyzantów. 37-latek usłyszał zarzuty

1 z 5

Zdjęcie 2: Pożar przy ul. Partyzantów. 37-latek usłyszał zarzuty

2 z 5

Zdjęcie 3: Pożar przy ul. Partyzantów. 37-latek usłyszał zarzuty

3 z 5

Zdjęcie 4: Pożar przy ul. Partyzantów. 37-latek usłyszał zarzuty

4 z 5

Zdjęcie 5: Pożar przy ul. Partyzantów. 37-latek usłyszał zarzuty

5 z 5

Przypominamy, że pożar pojawił się ok. 2 w nocy. Strażacy ewakuowali z budynku 17 osób. Palił się wózek dziecięcy stojący na klatce schodowej. Przyczyną było podpalenie. - Policjanci ustalili, że jeden z lokatorów dobijał się tej nocy do drzwi mieszkania i krzyczał, jednak właścicielka mieszkania nie wpuściła go do środka. Nasuwały się podejrzenia, że to właśnie awanturnik może być sprawcą podpalenia. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do sprawdzania przyległego terenu. Po kilku minutach zauważyli wyglądającego zza ogrodzenia mężczyznę. Jego nerwowe zachowanie wzbudziło podejrzenie policjantów. 37-latek został wylegitymowany, był nietrzeźwy, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany - informowała Ewa Drożdż z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

 

Piotrkowianinowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Komentarze 5

reklama