Ze względu na stan zdrowia nie może jednak korzystać z sauny. - Płacić jednak już za nią muszę - mówi wzburzony. - Sauna jest dość drogą rzeczą. Natomiast takie osoby, jak ja, muszą pokrywać koszty jej utrzymania, mimo że z niej nie korzystają. To olbrzymia niesprawiedliwość. Dotyczy to obydwu piotrkowskich basenów. Korzystam z pływalni dwa, trzy razy w tygodniu. Nie stać mnie na to, żeby opłacać dodatkowo saunę – dodaje piotrkowianin.
- Nie można na tę sprawę patrzeć w ten sposób - mówi tymczasem Strefie FM Leszek Heinzel, dyrektor piotrkowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Zdecydowana większość jest zadowolona z takiego rozwiązania. Przypominam, że i tak mamy najniższe stawki. Wliczona w to cena usługi sauny jest dodatkowym bonusem. Do sprawy można też podejść w ten sposób: Ktoś będzie stał pod prysznicem pięć minut, a ktoś inny dziesięć. Kto zapłaci za różnicę w korzystaniu z natrysku? Można drążyć temat, ale takie podejście uważam za absurdalne. Można dzielić włos na czworo, ale nie dajmy się zwariować – zaznacza dyrektor.
- Chcemy się rozwijać, a taki sposób naliczania opłat temu służy - dodaje.
- Paweł Kowalski oficjalnie radnym. Złożył ślubowanie na sesji Rady Miasta
- Będzie więcej policji i ratowników wodnych nad Zalewem Sulejowskim
- Charytatywny piknik dla 5-letniego Bruna
- Kino, dmuchańce i tatuaże. Rodzice, rezerwujcie czas dla swoich dzieci!
- Zderzenie trzech samochodów w Przygłowie. Wypadek z udziałem dwóch samochodów osobowych i lawety. DK12 była zablokowana
- Cleo gwiazdą święta gminy
- Dzień otwarty porodówki w Piotrkowie
- 50 lat temu przysięgli sobie miłość
- MOK zaprasza na Dzień Dziecka