TERAZ10°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Lekarz w szpitalu z powodu... łosia

M.Cecotka
M.Cecotka pt., 3 czerwca 2016 05:28
Ostatnia wizyta łosi w Piotrkowie okazała się pechowa dla lekarza weterynarii.
Zdjęcie

Jedno ze zwierząt samo znalazło drogę do lasu, ale drugie trzeba było uśpić, by następnie do lasu przewieźć. Nie udało się przy tym uniknąć kontuzji.

 

- Kiedy układaliśmy uśpionego łosia i zawiązywaliśmy mu racice, okazało się że nie wszystkie odruchy zostały do końca wyłączone - mówił w radiowym Maglu Zbigniew Skrzek, lekarz weterynarii. - Na moje nieszczęście jedno uderzenie odnóża trafiło mnie w rękę, a że racica łosia jest bardzo ostra, natychmiast musiałem udać się do szpitala. Ręka została zszyta, ale nadal nie jestem w stanie wykonywać swojej pracy. Pocieszam się, że nie dostałem w głowę, bo wtedy mogło być znacznie gorzej.

 

Na łosie skarżą się leśnicy, którzy podkreślają że zwierzęta te niszczą młode drzewa, poza tym jest ich coraz więcej i pewnie dlatego czasami trafiają do miast. Pięć lat temu dwa łosie zabłądziły niemal w centrum Piotrkowa. Żaden wizyty nie przeżył. Jeden zawisł na płocie przy ulicy Stromej, drugi padł w okolicach ZUS-u.

Komentarze 12

reklama

Dla Ciebie

10°C

Pogoda

Kontakt

Radio