Nie dość, że pod wpływem alkoholu to jeszcze ze skradzionym towarem. Standardowa kontrola na ulicy Rakowskiej samochodu zakończyła się zatrzymaniem złodziei.
Policjanci z Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie rozpracowali sprawę seryjnych włamań do piwnic. Ustalili, że sprawcy działają najczęściej w godzinach dopołudniowych, gdy mieszkańcy przebywają w pracy. Łupem złodziei najczęściej „padały” rowery.
Wywieziony i pobity, ocknął się w lesie po kilku godzinach. Porywacze chcieli w ten sposób ukarać 53-letnie męzczyznę, którego podejrzewali o kradzież.
O tym, że przez palenie papierosów szkodzi nie tylko zdrowiu, ale też zasobności portfela, przekonała się na własnej skórze pasażerka pociągu relacji Bielsko Biała – Białystok. Gdy kobieta wyszła z przedziału na papierosa z jej torby zniknęły pieniądze i telefon komórkowy na łączną kwotę 340 złotych.
Jesteś dzieckiem i masz problem? Jesteś dorosłym i widzisz, że prawa dziecka są łamane? Możesz teraz łatwo rozwiązać swój problem. Wystarczy, że poprosisz o pomoc Społecznego Rzecznika Praw Dziecka, który od połowy marca br. działa przy Oddziale Powiatowym Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Piotrkowie.
Seryjnych włamywaczy do samochodów zatrzymali dziś w nocy piotrkowscy policjanci. Warto dodać, że w ujęciu dwóch młodych sprawców, pomógł policjantom telefon od czujnego mieszkańca jednego z bloków przy ulicy Dzielnej.
Od tragicznego wypadku, w wyniku którego zmarł 4-letni Dominik z Piotrkowa, minął już miesiąc. Jednak nadal nie udało się ustalić, jaka była przyczyna śmierci. Według prokuratury był to klasyczny, nieszczęśliwy wypadek, bowiem wykluczono celowy i świadomy udział osób trzecich.
Zarząd Oddziału Powiatowego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci informuje o powołaniu Społecznego Rzecznika Praw Dziecka TPD.
Trzeba chyba nie mieć serca aby okraść 91-letnią staruszkę. Piotrkowska policja poszukuje sprawczyń kradzieży pieniędzy. Najprawdopodobniej są nimi osoby narodowości romskiej.
Śmierć 4 - letniego Dominika z Piotrkowa może być w tym momencie określona jako klasyczny nieszczęśliwy wypadek - powiedział rzecznik piotrkowskiej prokuratury Witold Błaszczyk.