Rozszerzona strefa płatnego parkowania być może miała pomóc obywatelom w znalezieniu wolnego miejsca postojowego. W rzeczywistości pomysł ten wprowadza komunikacyjny bałagan i wygląda na to, że służy wyłącznie łupieniu obywateli.
Sześć dni i ponad 500 wezwań do zapłaty - to bilans pierwszego tygodnia funkcjonowania poszerzonej strefy płatnego parkowania w Piotrkowie. Dla wielu kierowców to niemiłe zaskoczenie, bo nie dość, że w centrum miasta praktycznie nie ma gdzie stanąć bez konieczności wykupienia biletu parkingowego, to ceny za parking - 3 zł za godzinę - są takie same jak w Warszawie, a wyższe niż w Łodzi (2 zł za godz.).
W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego w ekstraklasie piłkarze ręczni Focus Park Kiper Piotrków zremisowali w Mielcu z tamtejszą Stalą 27:27 (14:14).
Ulica Mickiewicza, plac Czarnieckiego, Pasaż Rudowskiego - to jedne z niewielu miejsc w centrum Piotrkowa, gdzie po rozszerzeniu płatnej strefy możemy zaparkować samochód za darmo.
Straty spółki Skarbu Państwa sięgające nawet 4 mln złotych! Wydatki niewspółmierne do możliwości sportowych i osiągniętego celu. Niegospodarność zarządu, która odbijać się będzie na codziennej działalności klubu co najmniej przez najbliższe dwa lata. Czy to już koniec marzeń o potędze PGE GKS Bełchatów?
Tylko kilkanaście godzin cieszyły się juniorki Piotrcovii z awansu do finałów mistrzostw Polski w piłce ręcznej.
Czy władze Piotrkowa i powiatu mogą złagodzić skutki kryzysu, a przez to ulżyć mieszkańcom w tym trudnym okresie? Zdaniem piotrkowskiego posła SLD Artura Ostrowskiego i radnych lewicy, jest to możliwe. Na wczorajszej konferencji przedstawili propozycje, które zmierzają głównie do utrzymania miejsc pracy.
Podobno ktoś czynił cuda, ale było to ponad dwa tysiące lat temu. W hali "Relax" cud się nie zdarzył. Piotrcovia nie odrobiła szesnastobramkowej straty z pierwszego półfinałowego meczu Pucharu Polski i chociaż wygrała, to jednak w sumie ... przegrała.
To nie była udana inauguracja ligowej wiosny w Bełchatowie. W obecności 5 tysięcy widzów PGE GKS Bełchatów przegrał z Lechem Poznań 2:3 (0:1).
Dobiegły końca rozgrywki Amatorskiej Halowej Ligi Piłki Nożnej. Nowym mistrzem została drużyna Bieniek-Prym, która w ostatnim spotkaniu z Gramini udowodniła, że zasłużenie wywalczyła tytuł. Mecz, którego stawką był już tylko prestiż (fragment spotkania na zdjęciu), zakończył się wygraną mistrzów 3:2. Trzecie miejsce zajęli poprzedni mistrzowie, zespół Barwilu-Omegi. W czasie następnego weekendu odbędą się spotkania barażowe o miejsca w nowej I i II lidze. Kolejny halowy sezon rozpocznie się późną jesienią, zaś za kilka tygodni piłkarze-amatorzy zaczną grać w rozgrywkach na otwartym boisku. Organizatorem ligi był tradycyjnie piotrkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji.