Zmniejszenie diet radnych około 25-30 procent dotychczasowej wysokości zakłada projekt uchwały, która będzie przedmiotem głosowania na najbliższej sesji Rady Miasta. Zdaniem Andrzeja Czapli przyjęcie tej uchwały pozwoli oszczędzić do końca kadencji ponad 200 tysięcy złotych.
Piotrkowianie buntują się przeciw podwyżce podatku od nieruchomości. W uchwale rady miasta czarno na białym stoi, że dopuszczalna podwyżka tego podatku może sięgnąć 4,2 proc., a w Piotrkowie realnie podatek będzie wyższy zaledwie o 2,7 proc. Tyle tylko, że rzeczywiście, w liczbach bezwzględnych podwyżka sięga nawet 50 proc. O co tu chodzi - zachodzą w głowę ci, którzy dostali wyliczenia podatku na ten rok. Jedni piszą petycje do prezydenta i zbierają podpisy przeciw polityce fiskalnej miasta, inni odwołują się, pozostali awanturują się w referacie finansowym.
Jeśli wniosek komisji polityki gospodarczej rady miasta spotka się z przychylnością prezydenta, piotrkowianie, uczciwie płacący za odbiór śmieci, mogą przestać obawiać się, że firmy zajmujące się zbiórką śmieci sięgną po maksymalne stawki.
Rada Osiedla "Wyzwolenia" zaprasza na bezpłatne badania poziomu cholesterolu i trójglicerydów we krwi.
Radni grają na zwłokę. Mieli rozpatrzyć projekt obniżenia własnych diet, wniesiony do porządku obrad na ostatniej sesji zgodnie z zapowiedzią przez przewodniczącego rady na wniosek grupy radnych PO, ale ostatecznie został on zdjęty. Jak argumentowano, o cięciach nie dyskutowano jeszcze w komisjach problemowych. Sprawa ma więc szansę trafić pod obrady nie szybciej niż za miesiąc. Czas płynie, a wraz z nim topnieje kwota 200 tys. zł, jaką miały przynieść obniżki diet.
To na pewno dobra informacja dla rodziców piotrkowskich przedszkolaków. Okazuje się, że opłata stała za przedszkola została uchwalona nielegalnie. Służby prawne wojewody łódzkiego uznały, że postanowienia zawarte w tej uchwale podjęte zostały z istotnym naruszeniem prawa.
Prokurator miał już podjąć decyzję o postawieniu zarzutów (lub umorzeniu postępowania) Pawłowi Szcześniakowi, przewodniczącemu Rady Miasta w Piotrkowie, który nie wpisał w oświadczeniu majątkowym, że zarządzał działalnością gospodarczą prowadzoną przez klub sportowy (podobnie jak jego poprzednik, Marian Błaszczyński), ale wstrzymał się z decyzją. Dlaczego?
Czy opłatę za pobyt dziecka w przedszkolu piotrkowski samorząd wyliczył niezgodnie z prawem? Jeśli potwierdzą się nieoficjalne na razie informacje, rodzice przedszkolaków w Piotrkowie mogą wkrótce płacić za pobyt dziecka w placówce nawet o ponad 100 zł mniej. Tak przynajmniej przekonuje Konrad Czyżyński (PO), wicekurator oświaty i radny miejski, który wątpliwościami co do legalności uchwały rady miasta (z 26 listopada 2008) wprowadzającej spore podwyżki w piotrkowskich przedszkolach, podzielił się ze służbami prawnymi wojewody.
Służby prawne wojewody łódzkiego nie dopatrzyły się naruszenia prawa przy podejmowaniu uchwały o sprzedaży budynku przy ul. Dmowskiego. Uchwałę zaskarżyli radni lewicy.
Przedstawiciele wszystkich klubów sportowych z terenu gminy Wola Krzysztoporska znaleźli się w składzie nowo powołanej przez wójta Gminnej Rady Sportu.