To już prawie pewne. Po wysokiej przegranej w Siedlcach 1:6 z miejscową Pogonią i wygranej Warty Sieradz 3:2 z Bronią Radom na sześć kolejek przed końcem rozgrywek Concordia praktycznie spadła do IV ligi. A przecież w poprzednim sezonie piotrkowski klub nie utrzymał się w II lidze. Czy to koniec zasłużonego klubu? Czy piotrkowski sport chyli się ku upadkowi?
W Radomsku miał się odbyć pojedynek dwóch najlepszych zespołów piotrkowskiej klasy okręgowej. Do spotkania jednak nie doszło ze względu na nagły atak zimy. Odwołano także cztery inne mecze piotrkowskiej okręgówki.
Walcząca o utrzymanie w III lidze (grupa łódzko-mazowiecka) Concordia Piotrków przegrała z Mazurem Karczew 2:3 (1:1) . Sytuacja zmieniała się jak w przysłowiowym kalejdoskopie, a zwycięskiego gola goście zdobyli z rzutu karnego. Dodajmy – ewidentnego.
Niewykluczone, że piotrkowska Concordia nie przystąpi do sobotniego meczu z drużyną UKS SMS Łódź.
Źle się dzieje w piotrkowskiej Concordii. Piotrkowianie przegrali drugi mecz w rundzie wiosennej i umocnili się na ostatnim miejscu w tabeli III ligi (grupa łódzko-mazowiecka). Niewiele wskazuje na to aby sytuacja mogła się poprawić.
Rozegrany kilka dni temu mecz z Partyzantem Radoszyce miał być ostatnim testem Concordii Piotrków przed rundą rewanżową w trzeciej lidze (grupa łódzko-mazowiecka). W ostatniej chwili jednak porozumiano się z działaczami Tura Turek i obie drużyny rozegrały sparingowe spotkanie.
30 tysięcy miesięcznie dla 15 zawodników Piotrkowianina, 28 tysięcy dla 14 szczypiornistek Piotrcovii i 12 tysięcy dla zapaśników AKS – tyle na stypendia dostaną trzy piotrkowskie kluby sportowe. W zarządzeniu prezydenta miasta nie uwzględniono piłkarzy Concordii i koszykarzy UMKS Piotrcovia.
Na 12-dniowy obóz przygotowawczy wyjechał zespół piłkarzy trzecioligowej Concordii Piotrków. Do Zaździerza trenerzy Sławomir Majak i Marek Pochopień zabrali 23 piłkarzy.
Władze Concordii z zarzutami. Nieprawidłowości w klubie sportowym prezesowi i jego zastępcy zarzuca Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie.
Marcin Juszkiewicz (na zdjęciu), Michał Kula i Tomasz Wolan - ta trójka piłkarzy dostała wolną rękę od zarządu Concordii w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Wszyscy związani są z Concordią ważnymi kontraktami, ale działacze uznali, że ci zawodnicy mogą odejść przed końcem umowy. - Uzależnione jest to jednak od tego jaką dostaniemy kwotę odstępnego od potencjalnych pracodawców tych piłkarzy - mówi prezes klubu Dariusz Dzwonnik.