Zelów: 18-latek zginął w tragicznym wypadku

Czwartek, 03 lutego 201175
Policjanci z Zelowa wyjaśniają okoliczności drogowego dramatu, w którym śmierć na miejscu poniósł 18-letni mieszkaniec gminy Zelów.
Zelów: 18-latek zginął w tragicznym wypadku

- Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dzisiaj rano przed godziną 8.00 na ulicy Kilińskiego w Zelowie. 18-letni kierowca samochodu rover 620 na prostym odcinku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, który zjechał z drogi i prawym bokiem uderzył w betonowy słup energetyczny. Na miejscu zginął pasażer samochodu, a jego kierujący autem rówieśnik z obrażeniami głowy, klatki piersiowej, przedramienia, łokcia i uda został umieszczony na oddziale ratunkowym bełchatowskiego szpitala - poinformował podkom. Sławomir Szymański, oficer prasowy KPP w Bełchatowie.

Policjanci zabezpieczyli na miejscu zdarzenia ślady kryminalistyczne, które posłużą do ustalenia przyczyn zdarzenia oraz winnego tragedii.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (75)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

maddox ~maddox (Gość)07.02.2011 15:05

"bzzzyyyy" napisał(a):
czy on tego chcial????no ludzie czy on tego chcial????


Ja oceniam ludzi po czynach a nie po intencjach bo dobrymi intencjami to piekło jest wybrukowane...

00


luna ~luna (Gość)07.02.2011 14:34

"bzzzyyyy" napisał(a):
Dewoty do garów!!!!!


A piraci drogowi za kratki!!!!

00


bzzzyyyy ~bzzzyyyy (Gość)07.02.2011 14:25

boże ludzie czy wy sie słyszycie w ogóle!!!!!!byliscie tam ????widzieliscie jak bylo,jakie byly okolicznosci????dajcie spokój temu Mateuszowi on juz i bez waszych komentarzy ma dość-zamiast go obwiniać weź się jedna z druga dewotą za obiad. Plotkowanie i gdybanie mozna przypisać wszystkim-wiecej empati a nie emocji!!!!Dewoty do garów!!!!!ktops pisze ze wina kierowcy zawsze oczywista-prawdopodobna ale nie oczywista.a pomyslałas szanowna paulinko że czasami wystarczy jakies nieprzewidziane zdarzenie ,ułamek sekundy -kot ,pies rowerzysta,jeden ruch poslizg i tragedia -czy on tego chcial????no ludzie czy on tego chcial????

Komentarz był edytowany przez autora: 07.02.2011 14:34

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)07.02.2011 07:54

"klet" napisał(a):
Wsparcia potrzebuje to racja. Co do obwiniania to nikt go tutaj nie obwinia bo to już jest stwierdzone, że to kierowca doprowadził do wypadku, a nie pogoda.
cytat


Na zaistnienie pewnych sytuacji ma wpływ wiele nakładających się czynników!I taki np. Kubica wielki mistrz i co????

00


ela ~ela (Gość)07.02.2011 00:10

"klet" napisał(a):
Wsparcia potrzebuje to racja. Co do obwiniania to nikt go tutaj nie obwinia bo to już jest stwierdzone, że to kierowca doprowadził do wypadku, a nie pogoda.


no prosze prosze, policjantem prowadzacym śledztwo w tej sprawie jestes, ze masz takie informacje ze to była wina kierowcy? jak nie wiesz co sie stało to nie podawaj takich informacji bo nikogo tak naprawde Twoje wywody na ten temat nie interesują.

00


klet ~klet (Gość)06.02.2011 17:45

"sss." napisał(a):
Mateusz potrzebuje teraz wsparcia a nie tego żeby go każdy obwiniał że to jego wina. nauczy się chłopak na przyszłość.


Wsparcia potrzebuje to racja. Co do obwiniania to nikt go tutaj nie obwinia bo to już jest stwierdzone, że to kierowca doprowadził do wypadku, a nie pogoda.

00


kasia ~kasia (Gość)06.02.2011 16:39

I to jest właśnie w tym wszystkim najtragiczniejsze, że zamiast wyciągnąć wnioski z tej tragedii, że nieostrożna jazda odbiera życie, to się zaczyna obrona winnego - bo co on biedny przeżywa, będzie miał wyrzuty itp. itd. ja bym go jeszcze za karę postawił twarzą w twarz z rodziną chłopaka który zginął tak żeby musiał spojrzeć w oczy tym którym odebrał syna, brata czy chłopaka... A ludzie tutaj, zamiast zastanowić się nad tym jak sami czasem jeżdżą nieostrożnie i ile razy dla tej minuty czasu narażali życie swoje i ludzi dookoła, to wolą się usprawiedliwiać poprzez obronę tego smarkacza. Bo jak uda się go obronić to będzie znaczyć, że ich postępowanie nie jest przecież takie złe i że mają rację.
znam chłopaka, który gdy miał 16 lat jechał samochodem po %% a obok siedział kolega, który miał 19 lat. niestety jego kolega wyleciał przez przednia szybe i zginął a jego poskładali w szpitalu. nawet nie przeprosił jego rodziców!! i co to za sprawiedliwość? Mateuszowi nie powinno stawiać się żadnych zarzutów! a tamten nic za to nie dostal a nie mial prawka i jechał po pijaku.

00


sss. ~sss. (Gość)06.02.2011 16:27

weźcie wy się wszyscy zastanówcie co piszecie! wiadomo jak to rano jest ślizgawica na ulicy. może i jechał szybko a może i nie. nikt tego nie wie oprócz niego! moim zdaniem może i jechał za szybko, bo inaczej auto po przywaleniu nie wyglądało by tak jak wygląda i czajnik by żył. oczywiście będzie go miał na sumieniu bo to w końcu jego najlepszy kumpel był! widocznie tak musiało być. czasu nie cofniemy i nie cofniemy nikomu życia. a szkoda... Mateusz potrzebuje teraz wsparcia a nie tego żeby go każdy obwiniał że to jego wina. nauczy się chłopak na przyszłość.

00


klet ~klet (Gość)06.02.2011 13:23

"maddox" napisał(a):
A ludzie tutaj, zamiast zastanowić się nad tym jak sami czasem jeżdżą nieostrożnie i ile razy dla tej minuty czasu narażali życie swoje i ludzi dookoła, to wolą się usprawiedliwiać poprzez obronę tego smarkacza.


Ja tutaj dodam swój przypadek sprzed 2 tygodni z kawałkiem. Tuż przed tym wypadkiem tej kobiety na ul.Zalesicka w Piotrkowie.
Rano wyprzedził mnie na tej ulicy facet białym busem. Jechał więcej niż przepisowa prędkość. Było śliska nawierzchnia. Ja sobie jadę 60km/h bo więcej mi nie potrzeba grzać. Gość mnie wyprzedził. Dogoniłem go jadąc 60km/h prawie przed tym nowym rondem (Świerczowska-Przedborska-Zalesicka) - pewnie ktoś musiał go przyblokować albo zwolnił.
Na tym rondzie gość wjechał i co się stało ? Wpadł w poślizg rzuciło nim lekko ale tak mocno, że wypadł z toru jazdy na pobocze. Nic się nie stało poważnego ale przez jego głupotę Ja mógłbym jadąc z tyłu te przepisowe km wpaść w jego tył mimo zachowania odstępu dużego. Dlaczego bym wpadł w jego tył bo ten idiota chyba był w lekkim szoku po poślizgu i zaraz wrzucił wsteczny cofając na jezdnię wprost w moje auto.
I tutaj jest sedno sprawy tej minuty. Spieszył się i ten mój matoł i przez jego głupotę to ja miałbym kuku, a nie on.
Takich debili powinno się do gazu od razu wrzucać dla nauki rozumu dla innych.

00


maddox ~maddox (Gość)06.02.2011 13:14

"Paulina" napisał(a):
nie ośmieszajcie się kogo jak nie kierowcy wina . to on jechał jak wariat jeszcze w taka pogodę chciał się popisać jak to on. tylko coś jemu nie wyszło .


I to jest właśnie w tym wszystkim najtragiczniejsze, że zamiast wyciągnąć wnioski z tej tragedii, że nieostrożna jazda odbiera życie, to się zaczyna obrona winnego - bo co on biedny przeżywa, będzie miał wyrzuty itp. itd. ja bym go jeszcze za karę postawił twarzą w twarz z rodziną chłopaka który zginął tak żeby musiał spojrzeć w oczy tym którym odebrał syna, brata czy chłopaka... A ludzie tutaj, zamiast zastanowić się nad tym jak sami czasem jeżdżą nieostrożnie i ile razy dla tej minuty czasu narażali życie swoje i ludzi dookoła, to wolą się usprawiedliwiać poprzez obronę tego smarkacza. Bo jak uda się go obronić to będzie znaczyć, że ich postępowanie nie jest przecież takie złe i że mają rację. Dla wszystkich, którzy uważają, że przepisy są głupie itp mam jednego linka, obejrzyjcie go sobie i sprawdźcie ile z tego o czym mówi ten pan jest o Was samych:
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/psycholog-o-lamaniu-przepisow-drogowych-8-viii-2010/2349333

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat