Ideą przedsięwzięcia jest przypomnienie kierowcom tego, jak powinni zachować się przed przejazdem kolejowym. Oczekującym na przejazd wręczano materiały edukacyjne. Specjaliści podkreślali, że to przede wszystkim od kierujących zależy bezpieczeństwo na torach.
Wśród największych grzechów kierowców, należałoby wymienić pośpiech i nadmierną prędkość, nieuwagę oraz brawurę. Zdarzają się też skrajne zachowania, jak na przykład omijanie slalomem zamkniętych rogatek, czy wjeżdżanie pod nie w chwili, gdy już się zamykają. Lekceważymy też niestety sygnały świetlno-dźwiękowe - wylicza Rafał Wilgusiak z zespołu prasowego PKP PLK i dodaje, że do 99% wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych dochodzi z winy kierowców.
Obecność osób na co dzień związanych z koleją w okolicach przejazdu na Moryca akurat teraz, nie była przypadkowa. Jak podkreślają, zbliżające się święta, oznaczają wzmożony ruch na drogach, a więc i w rejonach torowisk.
Pamiętajmy o tym, by przed każdym przejazdem bezwzględnie zatrzymać swój pojazd i bacznie się rozejrzeć. Obowiązkowo patrzmy na znaki i słuchajmy sygnałów. Te zasady znają już przecież dzieci. Także dorośli muszą o nich pamiętać - mówi Arkadiusz Turniak, komendant Posterunku Straży Ochrony Kolei w Koluszkach. - W skrajnych przypadkach zdarza się, że nasi funkcjonariusze wręczają mandat komuś, kto rażąco złamie przepisy. Takie sytuacje to jednak codzienność. Mowa o karach do 500 zł - dodaje komendant.
Jeśli z kolei jesteśmy świadkami niebezpiecznego zdarzenia w okolicach przejazdu, pomocny może się okazać żółta naklejka PLK.
Naklejki znajdują się na napędach rogatek lub na krzyżach świętego Andrzeja od strony torów. Są na nich trzy ważne numery: indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu (numer skrzyżowania), który precyzyjnie określa położenie przejazdu; numer alarmowy 112, który należy wybrać, gdy zagrożone jest życie i zdrowie oraz numer do służb technicznych PLK, na który można zgłaszać nieprawidłowości i awarie na przejazdach, które nie zagrażają bezpośrednio życiu - wyjaśnia Barbara Stankiewicz z piotrkowskiego oddziału PKP.
Pamiętajmy, w kryzysowej sytuacji należy jak najszybciej opuścić przejazd kolejowy – w razie potrzeby wyłamać rogatkę. Wystarczy niewielka siła nacisku, by tzw. bezpiecznik przy napędzie rogatek zadziałał i spowodował bezpieczne wyłamanie zapory, bez uszkodzenia samochodu. Gdy zaś dojdzie do awarii auta i nie ma możliwości zjazdu z torów, należy jak najszybciej opuścić pojazd i wyjść poza rogatki, zabierając ze sobą wszystkich, którzy podróżowali samochodem i skorzystać z Żółtej Naklejki PLK dzwoniąc na numer alarmowy 112.