Zabił psa, bo ten... szczekał

Strefa FM Czwartek, 17 stycznia 201359
35-latek z Sulejowa zastrzelił psa swoich sąsiadów. Dlaczego? Przeszkadzało mu szczekanie. Mężczyźnie postawiono już zarzuty.
Fot. PolcjaFot. Polcja

- 15 stycznia policjanci z komisariatu policji w Sulejowie otrzymali niepokojące zgłoszenie o zabiciu psa. Funkcjonariusze w toku prowadzonych czynności w tej sprawie ustalili, że na terenie jednej z posesji został zastrzelony pies – owczarek belgijski. Lekarz weterynarii stwierdził, że zwierzę zostało zastrzelone z broni typu wiatrówka, a śrut spowodował wielonarządowe uszkodzenia w jego ciele - mówi sierż. sztab. Ilona Sidorko z piotrkowskiej komendy policji. – W związku z tym, że już wcześniej istniał spór sąsiedzki mający związek z psem, policjanci wytypowali sąsiada zgłaszającej jako potencjalnego sprawcę zdarzenia. Przeszukanie doprowadziło do odnalezienia broni, która służyła do zabicia owczarka. Wczoraj 35-letni sulejowianin usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia – dodaje policja.

 

Właściciele psa obawiają się, że mężczyzna może także zrobić krzywdę dzieciom.
- Obawiamy się, bo nie wiemy, do czego zdolny jest sąsiad – mówią. – Skoro wyciągnął broń i strzelił do psa, to nie wiemy, czy nie będzie mu przeszkadzało, kiedy dzieci się będą bawić na podwórku.
Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

4


Komentarze (59)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

pola ~pola (Gość)20.01.2013 12:07

Ada... błagam ogarnij jakiś słownik... po drugie sama zapoznaj się z tematem i przemyśl kilka spraw. W radiu wypowiadali się, że na życzenie sąsiada, Ci ludzie psa przenieśli na drugą stronę podwórka. Innym sąsiadom nie przeszkadzał. Jak Twoim zdaniem mieli uciszyć psa? Normalna jesteś? Bo słów brak. A nawet gdyby tego wszystkiego nie zrobili TO JAKIM PRAWEM FACET POZBAWIŁ ZWIERZAKA ŻYCIA? Bo szczekał i mu przeszkadzał? No puknij ty się w głowę. W takim razie jak mu będzie sąsiad np. koszący trawę przeszkadzał również będzie mógł z wiatrówki strzelać? Ada wróć do szkoły dziecko.

01


ADA ~ADA (Gość)20.01.2013 10:33

WECIE CZYTAM TO CO WIPISUJECIE I GŁOWA BOLI TA PSEŁDO PANI REDAKTOR !!!! POWINNA POZNAĆ TEŻ PRZYCZYNĘ ZACHOWANIA TEGO GOŚCIA BO KAŻDY MEDAL MA DWIE STRONY NIE WIECIE JAK NAPRAWDĘ BYŁO A JUŻ GOŚCIA SKAZALIŚCIE A CO TRYNKIEWICZ ZABIŁ TROJE DZIECI I 25 LAT DOSTAŁ A GOŚĆ Z WIATRÓWKI KTÓRA JEST OGÓLNIE DOSTĘPNA PSA TRAFIŁ I MIAŁ PECHA TO DOŻYWOCIE PUKNIJCIE SIĘ W GŁOWĘ !! A MOŻE A MOŻE WŁAŚCICIELE PSA NIE RAGOWALI NA JEGO PROŻBY ŻEBY PSA UCISZYLI BO UJADAŁ PO NOCY TO GO NASTRASZYĆ CHCIAŁ I MIAŁ PECHA! POMYŚCIE TROCHĘ A PUŻNIEJ WYROK WYDAJCIE BO TERAZ WSZYSCY OBROŃCY ZWIERZĄT SIĘ ZNALEŻLI A TE BEZDOMNE PSY WAŁĘSAJĄCE SKONT SIĘ BIORĄ MOŻE POZABIERAJCIE JE DO DOMU CO JAK TAK KOCHACIE ZWIERZAKI !!!!

00


Ziutek ~Ziutek (Gość)19.01.2013 20:38

"Pietrek" napisał(a):
no wedlug ciebie to powinna byc dlaniego kara smierci ??


Pietrek – zapewniam, że nie jestem za tym aby wobec tego mężczyzny, czy wobec innych osób znęcających się nad zwierzętami wymierzać karę śmierci. Powiem więcej, w mojej ocenie obowiązujące kary za znęcanie się nad zwierzętami nie byłyby najgorsze gdyby były orzekane jako kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Niestety aktualnie sądy wielokrotnie umarzają takie sprawy, działając na mocy poszczególnych przepisów kodeksu karnego i k.p.k. Dlatego według mnie kary za naruszenie ustawy o ochronie zwierząt powinny ulec zwiększeniu, nie mniej nierealne jest aby sankcje za naruszenie ww. przepisów wynosiły dożywocie czy choćby 25 lat pozbawienia wolności. W mojej ocenie wystarczające byłoby zwiększenie tychże sankcji do lat 5. W tej konkretnej sprawie (zastrzelonego psa) liczę, że Sąd wymierzy karę pozbawienia wolności, bez zawieszenia.

00


mieszkaniec gminy ~mieszkaniec gminy (Gość)19.01.2013 12:46

"Al-Bundy" napisał(a):
Słuchajcie, być może i pies dużo szczekał, ale taka jest psia natura. Tu nie o to chodzi. Ten pies nie wtargnął na posesję tego osobnika i nie rzucił mu się przecież do gardła - wtedy można by zrozumieć, że strzelał w samoobronie. Pies był U SIEBIE, a jeśli był na łańcuchu lub w kojcu, to do tego stanowił łatwy cel. Takich spraw nie załatwia się w taki sposób. Czy ten osobnik pomyślał, ile osób w życiu nawkurzał kiedy był niemowlakiem i beczał dniami i nocami? A jako dziecko też na pewno wkurzał dorosłych swoimi zabawami. I nikt do niego z tego powodu przecież nie strzelał. Dzieci płaczą, hałasują, a psy szczekają, tak to już jest. W miastach, gdzie jest komunikacja tramwajowa ludzie muszą się z tym pogodzić, że od wczesnych godzin porannych do wieczora co kilka minut przejeżdża im tramwaj pod oknem - tramwaj hałasuje, a na wyższych piętrach jeszcze meble się trzęsą... Nie można strzelać do wszystkiego, co nas denerwuje.
Zanim ktoś mi zarzuci, że gdyby mi często szczekał pies za oknem, to też miałbym dosyć, uprzedzę temat. Przez długi czas mieszkałem w pobliżu milicyjnej (potem policyjnej) psiarni zlokalizowanej na ich dawnych terenach przy Sienkiewicza. Psów tam mieli chyba z kilkadziesiąt i trudno chyba było trafić na moment, żeby żaden nie szczekał. Na ogół ujadało naraz po kilka, kilkanaście. Najbardziej słychać było je nocą, zwłaszcza latem, gdy spało się przy otwartym oknie. To było dla nas czymś naturalnym, w końcu było stałym elementem przez lata...
Więc nie potrafię znaleźć rozgrzeszenia dla tego osobnika...
cytat


Wreszcie jakaś mądra wypowiedź.Popieram! Pies jest po to aby szczekać. I tyle.
Pozdrawiam.

00


Pietrek Pietrekranga19.01.2013 11:18

"Ziutek" napisał(a):
skazany wyrokiem w zawieszeniu lub karą grzywny

no wedlug ciebie to powinna byc dlaniego kara smierci ??

00


Ziutek ~Ziutek (Gość)19.01.2013 09:52

Nic nie usprawiedliwia zachowania mężczyzny, który strzelił do psa. To, że pies szczeka jest jego naturalnym odruchem, skrzywdzenie psa za szczekanie to tak jak skrzywdzenie człowieka za rozmawianie. Co do tej konkretnej sprawy, śmiem twierdzić, że mężczyzna zostanie skazany wyrokiem w zawieszeniu lub karą grzywny chyba, że już wcześniej dopuszczał się ona jakiś przestępstw.

00


B1U_ ~B1U_ (Gość)19.01.2013 09:15

mieszkam na tej ulicy od lat i nigdy szczekanie psa mi nie przeszkadzalo, wrecz przeciwnie , zawsze sygnalizowalo, ze ktos sie kreci a taki dupek dopiero co zamieszkal zabil psa ,sasiedzi boja sie go

00


Masz psa to go pilnuj ~Masz psa to go pilnuj (Gość)19.01.2013 03:09

"Pietrek" napisał(a):

Masz racje! Kilka lat wstecz dwa wielkie psy terroryzowały nam okolice i wszyscy MIŁOŚNICY to w d...ach mieli że nawet do ludzi startowały u sąsiada do krowy się dobrały i mojego pieska też rozerwały gdy wybiegł sobie jak co dzień pobiegać i wtedy czara się przepełniła... Reszta jest chyba wiadoma...

00


Pietrek Pietrekranga19.01.2013 00:58

"Gabi" napisał(a):
mam nadzieję, że zostanie ukarany najwyższym wymiarem kary, który i tak według mnie jest za niski. To jest zwyczajne morderstwo! człowiek, który zabije psa według mnie takie samo zagrożenie stanowi dla drugiego człowieka - skoro posunął się do zabicia istoty żywej, to chyba nie zrobi mu różnicy czy to pies, który szczekał, czy dziecko, które płakało. Za takie przestępstwa powinna być kara od 20 lat do dożywocia, a nie śmieszne 2 lata!!!

Za psa wedlug ciebie 20 lat do dozywocia a trynkiewicz za zabujstwo potrujne dostal 25 lat to jest wedlug ciebie odpowiednia kara porownujac zabicie psa a zabicie 3 ludzi. Czyli za psa wiecej niz za czlowieka???

"Al-Bundy" napisał(a):
en pies nie wtargnął na posesję tego osobnika i nie rzucił mu się przecież do gardła - wtedy można by zrozumieć, że strzelał w samoobronie.

wtedy wedlug milosnikow psow powinna osoba dac sie zabic bo naturalnym odruchem psa jest gryzienie. Ludzie juz fiksuja rozumiem zwierze czuje, zaslguje na dobroc troske ale nie przesadzajmy.Juz na epiotrkow byla taka osoba ktora jadac autem wolala by zabic siebie lub kogos niz rozjechac zwierze. I kto tu jest nie normalny

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)18.01.2013 22:00

Słuchajcie, być może i pies dużo szczekał, ale taka jest psia natura. Tu nie o to chodzi. Ten pies nie wtargnął na posesję tego osobnika i nie rzucił mu się przecież do gardła - wtedy można by zrozumieć, że strzelał w samoobronie. Pies był U SIEBIE, a jeśli był na łańcuchu lub w kojcu, to do tego stanowił łatwy cel. Takich spraw nie załatwia się w taki sposób. Czy ten osobnik pomyślał, ile osób w życiu nawkurzał kiedy był niemowlakiem i beczał dniami i nocami? A jako dziecko też na pewno wkurzał dorosłych swoimi zabawami. I nikt do niego z tego powodu przecież nie strzelał. Dzieci płaczą, hałasują, a psy szczekają, tak to już jest. W miastach, gdzie jest komunikacja tramwajowa ludzie muszą się z tym pogodzić, że od wczesnych godzin porannych do wieczora co kilka minut przejeżdża im tramwaj pod oknem - tramwaj hałasuje, a na wyższych piętrach jeszcze meble się trzęsą... Nie można strzelać do wszystkiego, co nas denerwuje.
Zanim ktoś mi zarzuci, że gdyby mi często szczekał pies za oknem, to też miałbym dosyć, uprzedzę temat. Przez długi czas mieszkałem w pobliżu milicyjnej (potem policyjnej) psiarni zlokalizowanej na ich dawnych terenach przy Sienkiewicza. Psów tam mieli chyba z kilkadziesiąt i trudno chyba było trafić na moment, żeby żaden nie szczekał. Na ogół ujadało naraz po kilka, kilkanaście. Najbardziej słychać było je nocą, zwłaszcza latem, gdy spało się przy otwartym oknie. To było dla nas czymś naturalnym, w końcu było stałym elementem przez lata...
Więc nie potrafię znaleźć rozgrzeszenia dla tego osobnika...

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat