Ale co konkretnie jest tam głupiego oprócz braku zielonego światła na prawoskręcie z południa na wschód - świeci się tam tylko czerwone z zieloną strzałką: ?

00

Witam wszystkich czytających.Ja mam prawojazdy od 30 lat , przejechałem pare setek tysięcy kilometrów i muszę stwierdzić że tak głupiej sygnalizacji jak na tym skrzyżowaniu to nigdzie więcej nie widziałem.A co WY myślicie o tym?

30

To powodzenia życzę przy następnym przebieganiu przez przejście. Może kolejnym razem też ci się uda. Mnie jednak uczyli, że nawet przed zielonym światłem dobrze jest się rozejrzeć w obie strony. A co gdyby ktoś przejechał na zielonym dla pieszych bo nagle zasłabł? Też miałbyś/miałabyś to gdzieś to ty masz zielone i możesz sobie nawet po nim przebiec bo nic innego cie już nie musi interesować? Na prawde bezmyślność ludzi nie zna granic. A później płacz i lament bo nieszczęście się stało

70

Kiedyś był czas, że zabroniono strzałek. Bo co to jest? Ni w kij, ni w oko. Nie mam pierwszeństwa, ale mam prawo, pod warunkiem, że mam oczy dookoła głowy. Paranoja.
To samo jest ze znakiem: "stop". Stop, to jest stop; koła nie mogą być w ruchu. Nadużywanie znaku spowodowało zupełne lekceważenie tegoż.
Albo - żółte światło. Ja, kierowca, widzę, że zółte pojawiło się po zielonym i jest to dla mnie informacja: zacznij hamować, bo zaraz będzie czerwone, a nie - gazu, bo zdążysz. I tak dalej.
Zielona strzałka nie jest bezwzględnym pozwoleniem na skręt, bo ja nie widzę zagrożenia. To se idź do lekarza od oczu. Na przejście na zielonym może wejść nagle każdy, na przykład pędząca do domu mama, która widzi, że ma zielone, więc w pełnym zaufaniu korzysta z prawa przebiegnięcia przez jezdnię. NA ZIELONYM.

61

Jak czytam wszystkich "specjalistów" to idąc za głosem co niektórych to można by zacząć jeździć autem po chodniku...
Prawie wszyscy "specjaliści" od rekonstrukcji wypadków oraz "specjaliści" od osądzania a mało kto tutaj ma tak naprawdę minimalną wiedzę o tym co mówi ustawa "Prawo o ruchu drogowym"...
Niech większość myśli dalej swoim tokiem rozumowania a będziemy mieć co czytać w dziale "kronika wypadków"...
Smutne ale prawdziwe

60

a ty z przedszkola sie urwałeś??

21

A ty to się z choinki urwałeś?

12

Rowerzysta poruszal sie w sposob niedozwolony

20

jak byś to ty jechał tą cięzarówką to też byś napisal że to wina kierowcy???zastanów sie ?

22

Jak sama nazwa mowi to jest przejscie dla pieszych. Sciezki dla rowerow tam nie ma wiec rowerzysta powinien zejsc z roweru i go przez to przejscie przeprowadzic. Ciekawe co by bylo gdyby np rowerzysta wjechal w naczepe czy tam wywrotke? Tez by byla wina kierowcy? To sa duze samochody i nie widac tego co dzieje sie tuz przy nim. Nawet w malych samochodach osobowych sa martwe punkty. Kierowca chocby nie wiadomo jak sie rozgladal to nie zawsze jest w stanie zauwazyc cos co zbliza sie do niego szybciej niz powinno. A skoro przez przejscie dla pieszych mozna przejezdzac rowerami to rownie dobrze mozba sobie po nim samochodem przejechac z jednej strony na druga bo kto im zabroni?

91