Do zdarzenia doszło w centrum Tomaszowa. Do biura jednej z firm wszedł 37-latek, pod pretekstem wręczenia kwiatka pracującej tam byłej partnerce z okazji Dnia Kobiet.
Mężczyzna po krótkim pobycie na terenie biura, został poproszony przez kobietę, by je opuścił. Wychodząc zabrał jednak należącą do niej torebkę i wybiegł z budynku. Chwilę później porzucił swój łup, uprzednio opróżniając go z dokumentów i 750 złotych. Wezwani na miejsce policjanci po kilkunastu minutach od zgłoszenia zatrzymali sprawcę na ulicy Legionów w Tomaszowie. Mężczyzna początkowo zaprzeczał, że to on jest sprawcą kradzieży, ale zmienił zdanie, gdy policjanci podczas kontroli osobistej znaleźli przy nim skradzione pieniądze i dokumenty na nazwisko pokrzywdzonej - relacjonuje st. asp. Grzegorz Stasiak z KPP w Tomaszowie Mazowieckim.
Mężczyzna był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Odzyskane przedmioty trafiły do prawowitej właścicielki, a zatrzymany mężczyzna do policyjnej celi. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.