Krajową „jedynką” jechała ciężarówka i samochód osobowy. W obu tych pojazdach podróżowali pracownicy firmy, która buduje autostradę A1. - Nagle zauważyli, że z jednego koła w samochodzie ciężarowym wydobywa się dym. Dwaj mężczyźni postanowili sprawdzić, co jest przyczyną awarii. Gdy nachylili się nad kołem, doszło do wybuchu opony. Jeden z mężczyzn został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi, a drugiego zabrano do szpitala w Bełchatowie - informuje asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Według naszych informacji w tym miejscu nie ma utrudnień w ruchu.