Zamiast krajowej 8 „ekspresówka"
Na przełomie lata i jesieni mają rozpocząć się prace przy rozbudowie drogi krajowej nr 8 do parametrów drogi ekspresowej na odcinku Piotrków Trybunalski - Rawa Mazowiecka. Koszt prac to około 1,7 mld zł brutto. Obecnie kończą się prace nad projektem na ten odcinek drogi. Cały fragment od Piotrkowa Trybunalskiego, czyli od miejsca, gdzie droga krajowa odbija od autostrady A1, będzie już drogą ekspresową. Na całym 60-kilometrowym odcinku ma powstać kilkanaście węzłów (co 5 km). Najbardziej zauważalna będzie jednak zmiana rodzaju nawierzchni - mówi rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi Maciej Zalewski. - Zamiast bitumicznej będzie betonowa - dodaje. To pierwszy taki odcinek w województwie łódzkim. Drzewa w miejscu planowanej rozbudowy wycięto już w lutym. Na drogę ekspresową będzie wyjechać dużo łatwiej niż na autostradę. - Na terenie niezabudowanym węzły, wg ustawy, powinny znajdować się nie częściej niż co 15 km. Tu znajdują się co 5 km - zauważył rzecznik. Ważne, że ma się również poprawić bezpieczeństwo. Znikną wszystkie skrzyżowania kolizyjne na tej drodze.
Likwidacja wyjazdów
Nie będzie można wyjechać z miasta czy ze wsi tak jak do tej pory na krajową 8. W Meszczach zniknie obecny wyjazd. Takie rozwiązanie wśród kierowców budzi niepokój. - Niedobrze. Jak dojedziemy do tej trasy? Trudno nam to sobie na razie wyobrazić - zgodnie mówią kierowcy. Droga ekspresowa będzie miała ograniczoną dostępność z innych dróg - powiedział Tomasz Smakowski, asystent kierownika projektu S8. - Po rozbudowie na drogę ekspresową z Piotrkowa będzie się można dostać albo przez węzeł w Rakowie, albo w Polichnie. Do tego drugiego będzie się można dostać przez powstałą drogę serwisową biegnącą wzdłuż drogi ekspresowej. Jest to droga, która służy obsłudze terenów przyległych - wytłumaczył Tomasz Smakowski.
Utrudnienia w trakcie rozbudowy
W związku pracami pojawią się utrudnienia, także ze względu na technologię, jaka będzie zastosowana. - W przeciwieństwie do nawierzchni asfaltowej, betonowa, po ułożeniu końcowej warstwy, nie będzie od razu dostępna - stwierdził Maciej Zalewski. - Aby móc po niej jeździć, trzeba odczekać minimum miesiąc. Kierowcy mogą tracić cierpliwość, gdy będą stali w korkach po jednej stronie drogi, a druga będzie stała pusta, jednak takie są wymogi technologiczne i trzeba uzbroić się w cierpliwość - twierdzi rzecznik. W trakcie remontu droga nie będzie zamknięta całkowicie.
Koniec prac przewidziany jest na połowę 2012 roku. Na planowane Euro2012 będzie już można się udać nową drogą.