Wielu piotrkowian słysząc o turystycznym potencjale naszego miasta, reaguje uśmiechem i uważa, że rozwój tej branży w Piotrkowie jest niemożliwy. Chyba nie ma też wśród nas osoby, która nie usłyszałaby kiedyś, że „tutaj nic się nie dzieje i nie ma co robić”. Są także inni, którzy zwracają uwagę na historyczny potencjał, centralne położenie, zabytki i atrakcje miasta oraz regionu. Postanowiliśmy przyjrzeć branży oraz jej rozwojowi w ostatnich latach.
Przedstawicieli tej drugiej grupy na pewno znajdziemy wśród członków najstarszej organizacji Piotrkowa, czyli Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego im. M. Rawity Witanowskiego. Jego obecny prezes Mirosław Ratajski wspomina, że nie tak dawno, bo w latach 80-tych nasze miasto odwiedzało nawet kilka wycieczek dziennie, a blisko 200 osób miało uprawnienia i zajmowało się przewodnictwem.
Wraz z upadkiem komunizmu dla wielu sektorów gospodarki przyszły trudne czasy. Problemy dotknęły także turystykę, która bazowała w dużej mierze na wycieczkach zakładowych, a te borykały się z problemami finansowymi i jedne po drugim upadały. Także na poziomie samorządu brakowało kompleksowego myślenia o przyciągnięciu odwiedzających do miasta. Dopiero po wejściu Polski do UE i rozpoczęciu dużych inwestycji infrastrukturalnych m. in. w zabytkową część Piotrkowa przypomniano sobie o zapomnianej branży.
Jesienią 2010 roku prezydent Krzysztof Chojniak zdecydował o powołaniu w randze referatu, Centrum Informacji Turystycznej. Pierwszym kierownikiem nowej jednostki został Marta Skórka (obecnie Janik), która postawiła sobie za cel przygotowanie kompleksowej informacji o ofercie Piotrkowa, ale także regionu dla przyjeżdżających i upowszechniania jej wśród piotrkowian przez organizację spacerów po mieście oraz gier miejskich.
W kolejnych latach rozpoczęto tworzenie pierwszych produktów turystycznych i promocję Piotrkowa na zewnątrz podczas targów turystycznych. Działania te kontynuował w kolejnych latach Błażej Cecota, a CIT zaczął organizować duże wydarzenia (np. Międzynarodowe Targi Turystyki Kulinarnej) oraz dalej rozwijać produkty turystyczne, które mają łączyć pojedyncze atrakcje w całościową ofertę.
Pierwszym spośród nich był Trakt Wielu Kultur, obejmujący zabytkową część miasta i jego najważniejsze zabytki – kościoły oraz miejsca kultu, Stare Miasto i jego kamieniczki, a także takie perły architektury jak Pałac Bykowskich, budynek sądu czy Wieża Ciśnień. Ważnym jego punktem jest także piotrkowskie Muzeum na Zamku Królewskim.
Przez długi czas była to właściwie jedyna tego typu placówka w Piotrkowie, ale wraz ze stopniowym powrotem odwiedzających do Piotrkowa także sektor prywatny zaczął dostrzegać potencjał rozwoju tej branży w Piotrkowie. Z inicjatywy właściciela jednego piotrkowskich browarów przy ul. Szewskiej powstało Muzeum Piwowarstwa, które jest centralnym punktem produktu turystycznego Miasto Piwowarów, czyli cennego przykładu partnerstwa publiczno-prywatnego. W jego rozwój włączyły się także Łaźnie Piwne czy Centrum Renowacji Aut MBL Classic.
Bardzo ciekawą inicjatywą, ale skierowaną do młodszych turystów jest rozwijane od kilku lat przez Piotrkowskie Bractwo Akademickie, Muzeum Marcepanów. Możemy w nim obejrzeć wystawę, wpaść na wykład, ale przede wszystkim wziąć udział w warsztatach wyrobu tego wyrabianego w Piotrkowie już w renesansie przysmaku. Najmłodsi turyści mogę także odwiedzić planetarium przy I LO czy własnoręcznie przygotować bombki w bardzo chętnie odwiedzanej w okresie świątecznym fabryce Szkło-Dekor.
Pomimo pandemii i trudnych chwil dla turystyki ofertę dla najmłodszych (choć nie tylko) postanowiła uzupełnić Blanka Strzelczyk, która w Rynku Trybunalskim stworzyła mini muzeum lodów. Pani Blanka nawiązała tym samym do tradycji swojej rodziny, która produkcją i sprzedażą lodów w mieście i regionie zajmuje się od blisko 100 lat. W mini muzeum znajdziemy różne ciekawe eksponaty związane z najpopularniejszym deserem świata i sporo się nim dowiedzieć, ale także wziąć udział w warsztatach ich wyrobu.
W czasie pandemii przy Muzeum Marcepanów powstała ekspozycja poświęcona historii Legionów Polskich oraz roli naszego miasta w ich formowaniu. W lipcu ma wystartować inna atrakcja dla wszystkich miłośników wojskowości i militariów. Fundacja Cor Ignis zebrała ponad 100 tys. złotych na odtworzenie Izby Pamięci AK, która kiedyś funkcjonowała przy klasztorze oo. Bernardynów. Muzeum AK, gdzie mają się także odbywać różne wykłady, projekcje i inne cenne inicjatywy powstaje na terenie Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej.
Nasze lotnisko jest zresztą kolejnym bardzo atrakcyjnym miejscem na mapie Piotrkowa, które corocznie przyciąga rzesze odwiedzających. Szkolą się tam piloci, wojsko, ale rekreacyjnie przyjeżdżają z całej Polski spadochroniarze i osoby, chcące spróbować tego typu skoku.
Ważną atrakcją może stać się wreszcie Mediateka 800-lecia, która oprócz ciekawej bryły będzie mogła się teraz pochwalić Strefą Odkrywania Wyobraźni i Aktywności. Powstanie ona do jesieni tego roku we współpracy z Centrum Nauki Kopernik. Najmłodsi będą mogli w niej przeprowadzać doświadczenia oraz eksperymenty na wzór tych z warszawskiej placówki.
Zniknie natomiast oddział piotrkowskiego Muzeum w Polichnie, ale jednocześnie w tym roku placówka wyda sporo pieniędzy na poprawę bezpieczeństwa i wymianę systemu przeciwpożarowego oraz monitoring, co może dawać nadzieję na plany dalszego rozwoju i uatrakcyjnienia ekspozycji na piotrkowskim Zamku Królewskim.
To oczywiście nie wszystkie atrakcje Piotrkowa, ale już te wymienione pokazują, że odwiedzający nasze miasto na pewno znajdą coś ciekawego dla siebie i pokazują stopniowy i konsekwentny rozwój piotrkowskiej turystyki. Świadczą o tym także dane Centrum Informacji Turystycznej.
W pierwszym pełnym roku funkcjonowania CIT, czyli 2011 odwiedziło je 1400 osób, w 2015 było ich już 7300, by w rekordowym 2019 osiągnąć liczbę blisko 28 tys. Warto podkreślić, że wśród odwiedzających jednostkę przy ul. Zamurowej od 10% do nawet 15% stanowili obcokrajowcy.
Rok 2020 i 2021 z powodu pandemii to zapaść sektora turystycznego na całym świecie. Wynikające z niej straty będzie trzeba odrabiać przez kilka lat. Jednocześnie według informacji Polskiej Organizacji Turystycznej wzrosła znacznie popularność wypoczynku weekendowego oraz krajowego, na czym zyskać może także nasze miasto, które pewnie nie zostanie turystyczną mekką, ale z powodzeniem może przyciągać wycieczki szkolne, krótkie wyjazdy rodzinne, czy turystów pielgrzymkowych. Potrzebna do tego są na pewno konsekwentne kontynuowanie dotychczasowych działań i rozwijanie współpracy pomiędzy podmiotami indywidualnymi, organizacjami pozarządowymi i sektorem prywatnym w mieście, a idąc dalej także tworzenie jej na poziomie regionu.