Kilka miesięcy temu zakładano, że ronda pojawią się na naszych ulicach jeszcze w te wakacje. Mamy już wrzesień – a rond nie ma. MZDiK zapewnia jednak, że jeszcze w tym miesiącu kierowcy będą poruszać się w ruchu okrężnym na trzech dotychczas zwykłych skrzyżowaniach. – Jak tylko dokumentacja będzie gotowa, to od razu przystąpimy do pracy – zaznacza Ryszard Żak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
- Sytuacja jest jeszcze nierozstrzygnięta, ponieważ prace nad opracowaniem dokumentacji jeszcze trwają. Ale, co najważniejsze, lokalizacja jest już wybrana. Na pewno wiadomo, że będą to skrzyżowania: Kostromska - Polna, Żelazna – Roosevelta oraz Wojska Polskiego – Wolborska – Curie-Skłodowskiej – informuje Ryszard Żak.
- Skrzyżowanie o ruchu okrężnym zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo na tych ciągach komunikacyjnych, na których jest potrzebne spowolnienie ruchu. Jednocześnie takie rozwiązanie nie powoduje korków – zaznacza podinsp. Artur Szczegielniak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Wielu kierowców również jest zdania, że ruch okrężny jest dobrym rozwiązaniem. - Upłynnia komunikację, nie powoduje dużych korków i - co ważne - nie wymaga wielu inwestycji. Za granicą z jednego ronda wjeżdża się na kolejne. To bardzo bezpieczne rozwiązanie, bo wymusza u każdego wolniejszą i przez to ostrożniejszą jazdę - przyznaje jeden z piotrkowskich kierowców. Podobnie pochlebne opinie kierowcy wyrażają na temat lokalizacji rond. – To słusznie dobrane miejsca. Co prawda, wszystko wyjdzie w praniu, ale mamy nadzieję, że nowe skrzyżowania rzeczywiście usprawnią ruch w naszym mieście.
Nowe ronda są kolorowe, estetyczne i - co najważniejsze - łatwe w montażu. Ich instalacja to kwestia jednego dnia. Do tego dochodzi tylko odpowiednie oznakowanie skrzyżowań. Najistotniejsze są również niskie koszty inwestycji. MZDiK za jedną sztukę zapłacił około 7 tys. zł netto.