Chociaż miasto nie otrzymało jeszcze dofinansowania na modernizację i znalazło się na liście rezerwowej, władze zakładu gospodarki wodno-kanalizacyjnej, który jest wnioskodawcą nie składają broni. Zastępca prezesa spółki podkreśla, że ze względu na strategiczne znaczenie projektu dla całego regionu, pieniądze na ten cel powinny się znaleźć. A czy się znajdą? Okaże się już 16 lutego.
- Odpowiadam za utrzymanie i eksploatację oczyszczalni ścieków w Tomaszowie Mazowieckim. Znaleźliśmy się na liście rezerwowej, przeszliśmy pierwszy etap. 16 lutego jest spotkanie w Ministerstwie Ochrony Środowiska dla beneficjentów listy rezerwowej - mówi Waldemar Dębowski, zastępca prezesa zarządu spółki Zakład Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim.
- Z tego co wiem, resort będzie się starał o znalezienie dla nas tych pieniędzy, bo to są inwestycje ważne. W tej chwili nie rozpatrujemy rozwiązania alternatywnego, bo liczymy, że pieniądze się znajdą - dodaje.
Szacowane koszty modernizacji tomaszowskiej oczyszczalni to 226 milinów złotych.