3 listopada piotrkowscy policjanci pojechali na interwencję do jednej z galerii handlowych w Piotrkowie. Ze zgłoszenia wynikało, że pracownica galerii na parkingu zauważyła w pojeździe mężczyznę, którego rozpoznała jako sprawcę kradzieży odzieży w październiku bieżącego roku. Policjanci w citroenie zastali 38-letniego mężczyznę. W samochodzie na tylnym siedzeniu zauważyli też torbę, a w niej ubrania z sieciówek znajdujących się w galerii. Funkcjonariusze w aucie odnaleźli też elektroniczne klipsy zabezpieczające oraz zerwane metki z cenami i kodami artykułów. Mężczyzna oświadczył, że jest to jego samochód, natomiast nie wie co to są za ubrania i skąd się wzięły w jego samochodzie. Jak oświadczyła pracownica galerii, z 38-latkiem podróżowała też kobieta, która miała być na terenie galerii. Do działań włączyli się piotrkowscy wywiadowcy, którzy sprawdzali teren obiektu handlowego. Już po chwili kobieta została rozpoznana podczas wychodzenia z budynku. 41-latkę zatrzymano. W drodze do citroena kobieta upuściła przedmiot, który kopnęła pod zaparkowany samochód. Jak się okazało było to urządzenie do usuwania zabezpieczeń elektronicznych wraz z magnesem. Podejrzewana w swojej torbie miała również kolejną skradzioną odzież. 38-latek oraz jego wspólniczka trafili do policyjnej celi. Po sprawdzeniu okazało się, że skradziony przez nich towar miał wartość powyżej 3000 złotych.
Mieszkańcy województwa mazowieckiego usłyszeli już zarzuty. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.