- Przede wszystkim chcemy, by został wybudowany węzeł w Rokszycach. Premier mocno zdziwił się, dlaczego węzeł nie jest budowany i dlaczego nie ma nawet jego projektu. Poza węzłem i przyspieszeniem harmonogramu prac nad trasą S12, priorytetową inwestycją ma być również most nad rzeką Pilicą – powiedział nam Jacek Zajączkowski, inicjator akcji.
- W trakcie spotkania okazało się, że możliwe jest ujęcie modernizacji S12 w perspektywie finansowej na lata 2021-2025, o czym dotychczas nie było mowy - powiedział nam z kolei poseł Grzegorz Lorek, który również uczestniczył w spotkaniu z premierem. Jest to jego zdaniem konkretna deklaracja i zasadniczy zwrot w sprawie planowanej modernizacji tej trasy.
- Wiemy już, że S12 znajdzie się w perspektywie finansowej na lata 2021-2025. Jest to bardzo ważne, bo nie musimy liczyć na sfinansowanie inwestycji z bliżej nieokreślonych źródeł, np. z rezerwy budżetowej – dodaje Sebastian Domaradzki, inicjator akcji „S12 natychmiast!”.
Wydaje się, że środowe spotkanie u premiera może być początkiem realnego przystąpienia do rozwiązania problemu, z którym bezskutecznie tysiące kierowców mierzą się każdego dnia, przemierzając w żółwim tempie odcinek Piotrków - Sulejów. Może być to także zapowiedź końca koszmaru mieszkańców okolicznych miejscowości, przez które przebiega S12 w obecnym kształcie.