Sprawca kolizji miał w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo okazał swoje niezadowolenie z powodu przerwanej przejażdżki szarpiąc i uderzając policjanta „drogówki”. Wycieczkę zakończył w tomaszowskiej komendzie, gdzie został osadzony do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Odpowie nie tylko za przestępstwo poruszania się pojazdem w stanie nietrzeźwości, ale również za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
Tego samego dnia o godzinie 21.00, na ulicy Dąbrowskiej, dzięki czujności tomaszowskich dzielnicowych, został wyeliminowany z ruchu 44-letni rowerzysta ze stanem nietrzeźwości ponad 2 promile.