618,6 mln zł po stronie dochodów, 675,8 mln zł po stronie wydatków, z czego blisko 100 mln zł przeznaczone na wydatki majątkowe – to główne liczby budżetu Piotrkowa na 2024 rok, który przyjęli miejscy radni.
Budżet jest optymalny i bezpieczny, biorąc pod uwagę ograniczone środki miasta. Staraliśmy się wyjść naprzeciw wielu oczekiwaniom mieszkańców. Oczywiście moglibyśmy wymienić bardzo długą listę potrzeb. To jest najprostsze. Jednak trzeba to zderzyć z możliwościami i tak planować, aby te finanse były niezagrożone. To jest naprawdę dość ambitny plan i chcielibyśmy zrobić wszystko w mieście, ale nie wszystko się da ze względów finansowych, ale również logistycznych - mówi prezydent Piotrkowa Krzysztof Chojniak.
Za przyjęciem projektu budżetu byli m.in. radni Ludomir Pencina oraz Jan Dziemdziora.
Jednym z powodów za głosowaniem za było profesjonalne przygotowanie budżetu przez panią skarbnik i księgowość. Wydaje mi się, że na pewno część mieszkańców miasta nie będzie zbyt zadowolona ze wszystkich inwestycji, które będą. Myślę, że w przyszłości też się ich doczekają. Ja np. na ulicę Zalesicką czekałem 10 lat - mówi radny Ludomir Pencina. - Głosowałem za, choć nie wszystkie oczekiwania społeczne zostały w tym budżecie zapisane. Głosowałem za choćby przez to, żeby z początkiem roku podjąć czynności formalno-prawne, żeby zaplanowane inwestycje nie realizować w listopadzie, czy w grudniu, tylko odpowiednio wcześniej - mówi radny Jan Dziemdziora.
Przeciw głosowali m.in. Marlena Wężyk-Głowacka oraz Łukasz Janik.
Byłam przeciw budżetowi na 2024 rok, ponieważ uważam, że projektowanie budżetów powinno wynikać z konsultacji i rozmów z radnymi i przede wszystkim z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego. W listopadzie złożyłam swoje propozycje, jeśli chodzi o ul. Morycę oraz ul. Michałowską, budowę chodnika na ul. Folwarcznej. Żadne z tych zadań nie zostało ujęte w projekcie, dlatego też byłam przeciw - mówi radna Marlena Wężyk-Głowacka. - Wzrasta zadłużenie miasta. Przypomnę, że w roku 2023 zaciągnęliśmy 71 milionów złotych kredytu. Na przyszły roku planowane jest już kolejne 60 milionów złotych. Zadłużenie na poziomie aż 215 milionów złotych, biorąc pod uwagę tylko samo miasto, nie biorąc pod uwagę miejskich ciepłowni i innych spółek, na których moim zdaniem zadłużenie może przekraczać nawet 60-70% budżetu miasta. Przypomnę, że na inwestycje przeznaczamy tylko 15%. To jest śmieszne, ponieważ miasta przeznaczają w granicach 50%, a być może nawet 60% na inwestycje, a u nas tylko 15%, czyli niespełna 99 milionów złotych - wyjaśnia radny Łukasz Janik.
W przyszłorocznym budżecie największe wydatki zaplanowano na drogi – 37,6 mln zł (m.in. Roosevelta, Wolborska, Rakowska, Żeromskiego), Zakup eko-autobusów - 14,3 mln zł, budowę kompleksu basenów letnich przy ul. Żwirki – 11,7 mln zł, modernizacja i termomodernizacja zasobów mieszkaniowych – 3,2 mln zł.