- To placówka, która może pomieścić 125 dzieciaków. Jest jeszcze sporo wolnego miejsca, bo regularnie uczęszcza do przedszkola 72 dzieci - powiedziała nam po otwarciu dyrektorka placówki, Beata Sianos. Jak dodała - dzieciom podoba się nowe miejsce, w którym jest mnóstwo miejsca do zabawy i do nauki. Przedszkole posiada bowiem pięć sal dydaktycznych, w tym jedną do nauki języka angielskiego. Jest sala gimnastyczna i stołówka z kuchnią. Posiłki są przygotowywane na miejscu. Dlatego dzieci chętnie tu przychodzą, a nawet w pierwszych dniach mieliśmy chłopca, który nie chciał z rodzicami wracać do domu - dodała z uśmiechem pani dyrektor.
Budynek wybudowano w nieco ponad rok. Choć w połowie budowy pierwszy wykonawca zrezygnował i gmina musiała rozpisać nowy przetarg. To jednak się udało i przedszkole powstało na czas. Kosztowało to ponad 6 milionów złotych.
- Pieniądze pochodziły z kasy gminy. A ten wydatek planowaliśmy w budżetach gminnych przez ostatnie trzy lata - powiedział wójt gminy Rozprza, Janusz Jędrzejczyk. - Teraz jednak zapominamy o tych złych momentach, jest czas, by się cieszyć z tego, że budynku mogą korzystać najmłodsi mieszkańcy Niechcic i okolicznych miejscowości - dodał wójt.
Na otwarciu przedszkola licznie stawili się mieszkańcy, nie tylko rodzice dzieci tu uczęszczających. Przybyli też samorządowcy, parlamentarzyści, przedstawiciele władz powiatowych i wojewódzkich, wójtowie sąsiednich gmin. Wszystkich po otwarciu ugoszczono przysmakami przygotowanymi przez kucharki i kucharza z przedszkolnej kuchni. Na zakończenie przewidziano też występ orkiestry "Kasztelania".