8 września około godziny 18 matka 7-latki powiadomiła dyżurnego policji o zaginięciu córki. Podała dokładny rysopis i ubiór dziewczynki. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że tego dnia dziecko za zgodą babci wyszło przed blok, aby podlać swój dziecięcy ogródek pod balkonem. Kiedy po kilkunastu minutach nie wróciło do domu, zaniepokojona rodzina zaalarmowała policję. W działania poszukiwawcze dyżurny piotrkowskiej jednostki natychmiast skierował policjantów z patrolówki, ruchu drogowego i wydziału wywiadowczego. Do akcji włączyli się także funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Łodzi. Mundurowi szczegółowo przeszukiwali teren, sprawdzali każdą uliczkę i osiedlowe place zabaw. Około godziny 18.45 policjant jadący radiowozem zauważył w oddali idące chodnikiem wzdłuż Al. Sikorskiego małe dziecko. Matka rozpoznała swoją zaginioną córkę. Dziewczynka była zdezorientowana, nie miała żadnych obrażeń. Jak ustalili funkcjonariusze dziecko poszło na plac zabaw przy ulicy Norwida i nie potrafiło odnaleźć drogi powrotnej.
- 25-latek zatrzymany z narkotykami
- Szpitalne gaśnice poszły w ruch - ćwiczenia przeciwpożarowe w Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika
- Zderzenie samochodu z rowerzystą na Rondzie Sulejowskim
- Niebezpiecznie na drogach regionu
- Przedstawiciele piotrkowskiej lewicy upamiętnili Święto Pracy
- Przed nami Sulejowska majówka dla Ani
- Mirosław Świech pomagał wszystkim potrzebującym. Teraz sam potrzebuje pomocy
- W Moszczenicy świętować będą gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy