Piotrkowskie gimnazja wypadły gorzej niż podstawówki

Tydzień Trybunalski Czwartek, 18 czerwca 20092
Piotrków oraz powiat piotrkowski wypadł w gimnazjalnym teście gorzej niż podstawówki w sprawdzianie kończącym pierwszy etap edukacji – tak wynika z raportu Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi.
W tym roku test gimnazjalny składał się z trzech części. Tradycyjnie dwie pierwsze to humanistyczna i matematyczno-przyrodnicza. Nowością w tym roku był test z języka obcego. Traktowany był jednak… “testowo” i przez kolejne dwa lata nie będzie brany pod uwagę podczas przyjęć uczniów do szkół ponadgimnazjalnych.

Raport Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi określa tegoroczny egzamin części humanistycznej jako “umiarkowanie trudny”. Przeciętny wynik w okręgu łódzkim to 31,31 – czyli 63% możliwych do zdobycia punktów. Jest on procentowo większy niż w podstawówkach, jednak w zestawieniu powiatów i miast łódzkiej OKE nie daje już tak wysokiego miejsca, jak pokazywał raport sprawdzianu szóstoklasistów.


Test części humanistycznej sprawdzał poziom opanowania umiejętności czytania i odbioru tekstów kultury oraz tworzenie własnego tekstu. Podobnie jak w poprzednich latach, zdający mieli większe trudności z zadaniami sprawdzającymi umiejętność tworzenia tekstu.
Tegoroczny średni wynik uzyskany przez gimnazja z terenu Piotrkowa to 30,77 punktów i jest on nieco niższy niż ten z roku ubiegłego. Z kolei w powiecie piotrkowskim wynik jest lepszy od ubiegłorocznego o ponad pół punktu i wynosi w tym roku 30,44. Na tle pozostałych powiatów i miast umieszczonych w raporcie OKE w Łodzi Piotrków i powiat prezentują się… przeciętnie. Najwyższy wynik uzyskały Kielce – 34,24 punktów. Na drugim miejscu znalazły się Skierniewice, a następnie Łódź.

 

Podobnie jak część pierwszą egzaminu, raport OKE w Łodzi określa test matematyczno-przyrodniczy jako "umiarkowanie trudny". Średni wynik wyniósł 25,94, co stanowi 52% wszystkich możliwych do uzyskania punktów. Test badał umiejętne stosowanie terminów, pojęć i procedur z zakresu przedmiotów matematyczno-przyrodniczych, wyszukiwanie i stosowanie informacji, wskazywanie i opisywanie faktów, związków i zależności oraz stosowanie zintegrowanej wiedzy i umiejętności do rozwiązywania problemów. Najlepiej gimnazjaliści poradzili sobie z wyszukiwaniem i umiejętnością zastosowania informacji, najgorzej zaś z zastosowaniem zintegrowanej wiedzy i umiejętności w rozwiązywaniu problemów.
Wynik piotrkowskich gimnazjów w tej części egzaminu wyniósł 26,81 punktów i był o ponad punkt gorszy niż w ubiegłym roku.

więcej w nr 25


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (2)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ucz się dziecko od swojego belfra ~ucz się dziecko od swojego belfra (Gość)19.06.2009 12:04

Poseł PiS Marek Łatas za jazdę "po jabłkach" odpowie przed sądem - informuje tvp.info. Do Sejmu wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Markowi Łatasowi.
Chodzi o sprawę, kiedy to w marcu policja stwierdziła u posła 0.7 promila alkoholu we krwi podczas prowadzenia samochodu. Poseł tłumaczył wówczas, że zanim usiadł za kierownicę zjadł kilka jabłek.
Poseł Łatas już w marcu zapowiadał, że zrzeknie się immunitetu. Dziś nadal to podtrzymuje. - Nie zasłaniam się immunitetem. Poddam się karze - mówi.
Takiemu zachowaniu Łatasa nie dziwi się Jerzy Budnik, szef sejmowej komisji regulaminowej. - To właściwa postawa. Trudno sobie wyobrazić, by debata na ten temat na posiedzeniu plenarnym Sejmu była dla posła czymś przyjemnym - mówi Budnik.
Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu grozi kara do dwóch lat więzienia. Poseł Łatas jest nauczycielem, do Sejmu trafił z okręgu chrzanowskiego. Zasiada w sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży oraz kultury fizycznej, sportu i rekreacji.

00


belfer ~belfer (Gość)18.06.2009 21:18

My mamy już wakacje i proszę więcej o takich pierdołach jak jakieś tam egzaminy nie wypisywać.Przez tych parę dni wakacji musimy podreperować skołatane nerwy,by od września znów użerać się z waszymi rozberbelonymi bachorami przez pełne 18 godzin tygodniowo za marne 3.000 zł mies.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat