O wsparcie dla córki na stronie siepomaga.pl prosi jej mama.
Nie umiem zrozumieć, dlaczego to spotkało moją córkę, nie umiem odpowiedzieć na pytania, które krążą w mojej głowie. Nie wiem, co przyniesie jutro, ale o zdrowie Oli muszę walczyć... Na początku marca moja córka Ola zgłosiła się do lekarza z bólami głowy i dusznościami. Córka otrzymała skierowanie do neurologa i lek na zapalenie zatok. Wizyty u specjalisty nie doczekała. 6 marca straciła przytomność, a wezwana karetka, jeszcze świadomą córkę zabrała do szpitala. W trakcie diagnozy stwierdzono zatorowość płucną, która nagle spowodowała zatrzymanie krążenia i oddechu. Reanimacja córki trwała półtorej godziny, Ola nie odzyskała świadomości, oddychała przez respirator, była karmiona przez sondę.
Próby wybudzenia były nieskuteczne, spadały parametry życiowe. 24 marca wyraziliśmy zgodę na zabieg tracheostomii, Ola nie jest już pod respiratorem, ale oddycha ze wsparciem tlenu i w dalszym ciągu jest karmiona przez sondę. Widzę jednak, że córka bardzo powoli odzyskuje świadomość, ale by miała szansę na odzyskanie, choć częściowej sprawności, którą jeszcze do niedawna mogła się cieszyć, konieczna jest rehabilitacja, a także zakup wózka inwalidzkiego elektrycznego. Proszę o pomoc, ponieważ koszty związane z pobytem w ośrodku będą ogromne.
Bogumiła - mama Oli.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ