POW: Busy mogą, emzetki nie

Poniedziałek, 29 lipca 201318
Remont ulicy POW w Piotrkowie ciągle trwa. W związku z tym zmieniono trasy kursowania autobusów MZK, które teraz nie mogą wjeżdżać w okolice dworców. Wjeżdżają tam natomiast prywatni przewoźnicy tzw. busami.

Problem ten zauważył radny Jan Dziemdziora, który w swojej interpelacji pyta: w taki sposób zorganizowano ruch w tym rejonie, tym bardziej, że według jego rozmówców można było zrobić to w mniej uciążliwy sposób?
“Na stronie internetowej Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta zamieszczono informację, że w związku z realizacją I etapu modernizacji ul. POW z dniem 15 lipca 2013 roku nastąpią zmiany przebiegu tras autobusów komunikacji miejskiej. W związku z tym zostanie wyłączona możliwość dojazdu autobusami MZK do dworca PKP i PKS” - pisze w interpelacji Jan Dziemdziora. “Projekt tymczasowej organizacji ruchu nie dotyczy przewoźników prywatnych i będą oni mogli prowadzić przewóz osób w rejonie obu dworców. To rozwiązanie tworzy sytuację uprzywilejowaną dla prywatnych przedsiębiorców kosztem spółki miejskiej, a ponadto spowoduje poważne utrudnienia dla pasażerów dojeżdżających w rejon dworców, w szczególności osób niepełnosprawnych, o utracie ustawowych ulg nie wspominając” - czytamy dalej.

W odpowiedzi na pytanie, dlaczego ruch emzetek zorganizowano w taki, a nie inny sposób, czytamy, że pod uwagę brane były dwa rozwiązania: pierwszy wariant z dojazdem autobusów w rejon dworców PKP i PKS oraz wariant drugi z przejazdem Al. Kopernika i al. Piłsudskiego.

“Wariant pierwszy to duże utrudnienie w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, np.: przejazd w rejonie dworców powodowałby kompletny brak synchronizacji rozkładów jazdy, niemożliwe do przewidzenia godziny odjazdów autobusów z poszczególnych przystanków, trudności przejazdowe ul. Dąbrowskiego, Sienkiewicza lub przy zawracaniu na ul. POW oraz długie postoje w korkach i przejazd przez tory kolejowe” - pisze w odpowiedzi Krzysztof Byczyński, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie.
Wyjaśnia, że dłuższy pobyt pasażerów w autobusie w obecnych warunkach atmosferycznych spowodowałby niezadowolenie. Także brak możliwości dojazdu osób starszych i niepełnosprawnych do dworców jest mniej uciążliwy niż wyczekiwanie na poszczególnych przystankach na autobus jadący np. do przychodni lekarskich i szpitali.

Krzysztof Byczyński wyjaśnia, że wprowadzony objazd zalecany jest dla wszystkich przewoźników wykonujących przewozy na terenie Piotrkowa. - Należy jednak zauważyć, że inaczej wygląda współpraca służb samorządowych z komunalnym przewoźnikiem (spółka MZK), a inaczej z przewoźnikiem komercyjnym (busy prywatne) – tłumaczy Byczyński.

- Pomimo oczywistych utrudnień, lecz niezbędnych, za które wielokrotnie przepraszaliśmy mieszkańców, uważamy wybrany wariant objazdowy za optymalny w tych okolicznościach, w jakich się znaleźliśmy – podsumowuje Krzysztof Byczyński.

Jan Dziemdziora pozostaje jednak przy swoim zdaniu. - Chodzi mi o MZK i równość podmiotów gospodarczych, w tym pomniejszenie dochodów MZK i zwiększenie dochodów busiarzy. Autobusy MZK równie dobrze mogłyby wjeżdżać w rejon dworców i wyjeżdżać w kierunku pl. Kościuszki, itp., trzeba tylko chcieć – mówi radny.

MW

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

9

1


Komentarze (18)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianin Piotrkowianinranga29.07.2013 22:34

Cytuję:
“Wariant pierwszy to duże utrudnienie w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, np.: przejazd w rejonie dworców powodowałby kompletny brak synchronizacji rozkładów jazdy, niemożliwe do przewidzenia godziny odjazdów autobusów z poszczególnych przystanków, trudności przejazdowe ul. Dąbrowskiego, Sienkiewicza lub przy zawracaniu na ul. POW oraz długie postoje w korkach i przejazd przez tory kolejowe” - pisze w odpowiedzi Krzysztof Byczyński, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie.
(...)
- Pomimo oczywistych utrudnień, lecz niezbędnych, za które wielokrotnie przepraszaliśmy mieszkańców, uważamy wybrany wariant objazdowy za optymalny w tych okolicznościach, w jakich się znaleźliśmy – podsumowuje Krzysztof Byczyński.

Ale brednie!
Dwa lata temu podczas remontu ul. Słowackiego i jej skrzyżowania z ul. Polskiej Organizacji Wojskowej autobusy MZK bez większych problemów przez kilka miesięcy zawracały na tej ostatniej ulicy na wysokości wieży ciśnień:
http://phototrans.pl/14,510469,0,MAN_NL202_39.html http://phototrans.pl/14,510477,0,MAN_NL202_109.html
Przejazd kolejowy to też nie problem - przed zamknięciem ulicy Wojska Polskiego autobusy też stały w korkach przed zamkniętym przejazdem. Korki te tworzą się po idiotycznym zwężeniu ul. Słowackiego przy skrzyżowaniu z ul. Polskiej Organizacji Wojskowej w celu utworzenia kilku dodatkowych miejsc parkingowych. Jak widać, chęć zarobienia kilku dodatkowych złotówek jest dla władz tego miasta ważniejsza niż płynność ruchu i sprawnie działająca komunikacja miejska. Nic dziwnego, że prawie nikt z niej nie korzysta.
Sądzę, że z tym objazdem "fahofcy" ze ZDiUM-u walnęli byka, ale teraz za chińskiego boga nie chcą się do tego przyznać, argumentując, że "moja racja jest bardziej mojsza niż twoja". Przecież nie mogą przyznać racji jakiemuś emerytowanemu milicjantowi, bo oznaczałoby to przyznanie się do totalnej ignorancji.
Zresztą to nie pierwszy taki przypadek "promowania" komunikacji miejskiej przez "fahofcuf" z ekipy Pobożnego:
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/archiwum/1555058,autobusem-do-cmentarza-nie-dojedziesz,id,t.html
Ale można lepiej, bo kocham Piotrków.

00


teakt ~teakt (Gość)29.07.2013 20:52

"busy-mnie-denerwuja" napisał(a):
Busy to są święte krowy, nie dość że w opłakanym stanie technicznym, to jeszcze przeważnie kierowca rencista, parkują pod blokami zajmując kilka miejsc dla samochodów osobowych, jeżdżą na opale i przez to bardziej zyskowne. Czy nie można uporządkować raz na zawsze tego bałaganu? Łódź kupuje 50 nowych autobusów z klimatyzacją i jakoś się opłaca ale chyba tylko w Piotrkowie busy jeżdżą po mieście.


Brawo! jeszcze wybierają sobie najbardziej zyskowne trasy, Podczas gdy mzki obsługują trasy mniej dochodowe, ale potrzebne niektórym mieszkańcom. No i jeszcze rozkłady jazdy, które wiszą i wprowadzają w błąd. Bo busy przestrzegają rozkładu ale nie swojego, tylko MZK(2 min przed MZKą). To ma być uczciwa konkurencja? Przecież to jawne oszustwo. Wystarczy jeden poranek w weekendowy dzień by sprawdzić o której godz. jedzie pierwszy bus, mimo że na rozkładzie widnieje co innego.To niedotrzymywanie umowy. Czemu miasto pozwala tak się okradać przez prywatnych przewoźników?

00


janusz ~janusz (Gość)29.07.2013 18:10

i bardzo dobrze ze dojezdzajaj na dworzec !!! cos musi tam jechac !!! a 2 sprawa to jest taka ze te busiki powinny zniknac z piotkrowa no chyba ze jezdzilyby wedlug rozkladu :)

00


busy mnie denerwują ~busy mnie denerwują (Gość)29.07.2013 14:34

Busy to są święte krowy, nie dość że w opłakanym stanie technicznym, to jeszcze przeważnie kierowca rencista, parkują pod blokami zajmując kilka miejsc dla samochodów osobowych, jeżdżą na opale i przez to bardziej zyskowne. Czy nie można uporządkować raz na zawsze tego bałaganu? Łódź kupuje 50 nowych autobusów z klimatyzacją i jakoś się opłaca ale chyba tylko w Piotrkowie busy jeżdżą po mieście.

00


revenge of hell ~revenge of hell (Gość)29.07.2013 13:34

mm mmm co by tu napisać:Moim zdaniem BUSY tzn te gruchoty co wożą ludzi powinny już dawno zniknąć z ulic Piotrkowa po co to komu przez nie tylko cierpi tabor MZK dla mnie wygodniejszy jest autobus niż samochód typu transporter tam nie ma miejsca powinni tez zrobić referendum w sprawie odwołania zezwoleń BUSÓW na Piotrków.

00


Judasz ~Judasz (Gość)29.07.2013 09:59

Jak dla mnie miasto powinno dążyć do optymalnego wykorzystanie mzk i busów prywatnych. Wymusić wręcz na busiarzach poruszanie się wg zadeklarowanego rozkładu, a nie na 2 minuty przed rozkładowym autobusem mzl, a później pół godziny przerwy...
A na dworzec niech buzy wjeżdżają - ludzie muszą się tam jakoś dostawać, więc wyeliminowanie również busów byłoby by wielkim utrudnienem. Z kolei mzk na dworcu nie widzę - chyba, że tym małym, zielonym busem.

00


? ~? (Gość)29.07.2013 09:11

Cytuję:
Wariant pierwszy to duże utrudnienie w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, np.: przejazd w rejonie dworców powodowałby kompletny brak synchronizacji rozkładów jazdy, niemożliwe do przewidzenia godziny odjazdów autobusów z poszczególnych przystanków, trudności przejazdowe ul. Dąbrowskiego, Sienkiewicza lub przy zawracaniu na ul. POW oraz długie postoje w korkach i przejazd przez tory kolejowe”


Śmiechu warte! Ileż to pociągów przejeżdża dziennie przez naszą metropolię? 10? Może trochę więcej? W jaki sposób dezorganizowałyby one rozkład jazdy autobusów jeżdżących z częstotliwością 2 kursy na godzinę? to naprawdę musiałby być duuuuuży zbieg okoliczności. Ale w UM panuje zasada "nie da się" i nie trzeba myśleć. A i premie się należą...
Brawa dla jedynego prawdziwego radnego.

00


111 ~111 (Gość)29.07.2013 09:11

MZK chyba zapomniało że jest sezon wakacyjny i do dworca jakoś trzeba dotrzeć, nie wszyscy są mobilni, a wędrówka przez pól miasta z bagażmi??? co tam drobnostka. Ciekawy z kim Zarząd MZK konsultował taki luksus/ wygodę dla pasażerów?

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat