- Do zdarzenia doszło 1 stycznia 2015 roku około godziny 4.00 w Sulejowie. Policjanci patrolujący miasto zwrócili uwagę na mężczyznę ubranego w czerwoną kurtkę niosącego dużą torbę. 44-latek został wylegitymowany. Mundurowi zauważyli, że w torbie były narzędzia ślusarskie, wkrętarki, sekator i klucze. Natomiast w pobliżu przy ogrodzeniu posesji, leżały porzucone elektryczne przedłużacze i kable antenowe. 44-latek nie był w stanie logicznie wytłumaczyć, skąd pochodzą te przedmioty i w jaki sposób wszedł w ich posiadanie. Podczas dokładnego sprawdzania terenu funkcjonariusze znaleźli kolejne „fanty”: butlę gazową i odzież. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyźnie pomagał 23-letni wspólnik, który po kilku godzinach został zatrzymany i dołączył do swojego kolegi. Mundurowi ustalili, że sprawcy włamali się do metalowych garaży i przyczepy kempingowej, skąd ukradli mienie o wartości około 6 tysięcy zł. - informuje Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie.
Mężczyźni byli nietrzeźwi, mieli we krwi ponad promil alkoholu. Zostali osadzeni w policyjnym areszcie. 2 stycznia usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem.
Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty.
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP