Mieszkańcy zdecydują na co 1 proc. budżetu?

Gazeta Radomszczańska Piątek, 09 listopada 20124
Czy radomszczanie będą decydować, na co przeznaczyć 1 proc. budżetu miasta? Pomysł polega na tym, aby 1 procent z miejskiego budżetu pozostawić do dyspozycji mieszkańców. To radomszczanie zadecydują, czy za te pieniądze zbudować np. chodnik, plac zabaw, a może kupić ławki do parku.
fot. J. Dąbrowska Gazeta Radomszczańskafot. J. Dąbrowska Gazeta Radomszczańska

Takie rozwiązania funkcjonują już w kilku miastach Polski. Pionierem był Sopot. Czy da się to zrobić w Radomsku? Orędowniczką wprowadzenia tzw. budżetu obywatelskiego jest radna Platformy Obywatelskiej Magdalena Spólnicka.

 

- Oczywiście, że to jest realne. To tylko kwestia dobrej woli, chęci i czasu. Oczywiście wymaga to zaangażowania zarówno radnych, jak i urzędników, a także osób, które swoje pomysły chcą realizować - mówi radna.

 

Istotą budżetu jest to, aby urzędnicy, radni nie ingerowali we wnioski mieszkańców. Wcześniej muszą zostać ustalone procedury, reguły, jak dysponować tymi środkami. Budżet Radomska to około 140 milionów złotych. W innych miastach zazwyczaj realizuje się inwestycje, które można zakończyć w jeden rok. Jak technicznie wygląda zgłaszanie pomysłów?

 

- Robi się to np. przez stronę internetową albo w urzędzie wyznaczony zostaje pracownik, który tymi sprawami się zajmuje - tłumaczy Magdalena Spólnicka.

 

Wnioski podlegają wstępnej weryfikacji. Sprawdza się np., czy projekt jest zgodny z prawem. Jeżeli realizacja danego pomysłu leży w kompetencjach gminy, wtedy wnioski umieszczane są na stronie internetowej. Na konkretne pomysły można głosować przez internet lub tradycyjnie, wrzucając głos do urny. Realizowany jest ten projekt, który uzyska największą liczbę punktów. Wnioski mogą zgłaszać np. osoby indywidualne, stowarzyszenia, organizacje pozarządowe.

 

- Jeżeli np. Jan Kowalski chciałby, aby w jego dzielnicy powstały ławeczki w parku, chodnik czy plac zabaw, zgłasza taki wniosek do urzędu, a później inni mieszkańcy decydują, czy przeznaczyć na to pieniądze z budżetu - obrazowo tłumaczy Magdalena Spólnicka.

 

Radna chciałaby, aby radni zapoznali się z pomysłem na komisji budżetowej.

 

Prezydent Radomska Anna Milczanowska uważa, że bez wprowadzania budżetu obywatelskiego mieszkańcy mają wpływ na wydawanie publicznych pieniędzy.

 

- Budżet obywatelski ma w swym założeniu aktywizować obywateli i czynić ich współodpowiedzialnymi za społeczne pieniądze. W Radomsku, choć bez formalnego oprzymiotnikowania, taki budżet już funkcjonuje. Bo poza wydatkami, które są niezbędne dla normalnego i bezpiecznego funkcjonowania miasta, które wynikają z obowiązków narzuconych na samorząd przez państwo czy też dotyczą kluczowych inwestycji, duża część pieniędzy jest wydawana zgodnie z wyrażoną przez mieszkańców Radomska wolą - uważa prezydent.Anna Milczanowska przywołuje też spotkania z mieszkańcami oraz to, że ich inicjatywy kierowane są do rady miasta lub prezydenta.

 

- Tak powstawały i realizowane są np. projekty ulic Raciborskiego, Owocowej czy Prusa oraz placu zabaw przy ulicy Rolnej. Również pieniądze wydzielone dla organizacji pozarządowych są w pełni obywatelską formułą. Drugą formą, bardziej pośrednią, jest oczywiście udział miejskich radnych, którzy przecież czują się i są przedstawicielami bardzo konkretnych wspólnot czy grup mieszkańców. To przecież idea i sedno demokracji - tłumaczy.

 

Do pomysłu wprowadzenia budżetu obywatelskiego podchodzi ostrożnie.

 

- Wprowadzenie budżetu obywatelskiego w zamkniętej formule nie musi być wcale krokiem naprzód. Może to się łatwo przełożyć na taki trochę listek figowy dla ugrupowań rządzących czy partii politycznych, które łaskawie pozwalają mieszkańcom zadecydować o procencie z tego, co jest do wydania. I co wtedy: ważniejszy chodnik przy szkole, parking przy przedszkolu, utwardzenie ulicy czy może plac zabaw. A przecież trzeba mądrze i systematycznie zrobić wszystko. Choć wiadomo, że nie da się tego od razu. Dlatego trzeba o tym rozmawiać z ludźmi i wsłuchiwać się w ich oczekiwania - uważa prezydent Milczanowska.

 

(jd)


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (4)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

answer ~answer (Gość)10.11.2012 23:02

"Al-Bundy" napisał(a):
I zaraz by się zaczęły kłótnie między różnymi grupami, na co to wydać.

Cytuję:
To radomszczanie zadecydują, czy za te pieniądze zbudować np. chodnik, plac zabaw, a może kupić ławki do parku.

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)10.11.2012 22:31

"gosiaczek-k" napisał(a):
w piotrkowie takie cos powinno byc


Nie jestem przekonany, żeby to był dobry pomysł. Więcej to może zamieszania narobić, niż jest. Jaka to byłaby kwota w przypadku Piotrkowa? 3-4 miliony? I zaraz by się zaczęły kłótnie między różnymi grupami, na co to wydać. Ja najchętniej widziałbym opcję, że tylko jedna osoba (odpowiednio: wojewoda, starosta, prezydent, burmistrz, wójt) decyduje, na co wydawać pieniądze. Zbiera pochwały za trafne inwestycje, i ponosi pełną odpowiedzialność za te chybione. Bo jak zbyt dużo ludzi o czymś decyduje, to odpowiedzialność zostaje rozmyta, i jak wyjdzie jakaś kicha, to nie ma kogo pociągnąć do odpowiedzialności...
A taka opcja jak ta przytoczona w artykule, to tylko tania namiastka, dawanie plebsowi złudzenia, że ma na coś wpływ...

00


gosiaczek k ~gosiaczek k (Gość)10.11.2012 13:30

w piotrkowie takie cos powinno byc

00


Bleki Blekiranga09.11.2012 13:57

ja dam swój 1 procent a tamci z urzędu miasta wyburzą kolejną część miasta, albo ulicę zamkną

Komentarz był edytowany przez autora: 09.11.2012 13:58

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat