O nowym oddziale szpitalnym informowaliśmy naszych czytelników na początku kwietnia. Wyremontowane pomieszczenia, nowy sprzęt, sześć sal dla chorych, psycholog, rehabilitant, specjalistyczny sprzęt, przyjazne wnętrza i telewizory w każdej sali - to oferuje Oddział Rehabilitacji Kardiologicznej w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie.
Oddział zapewnia kompleksową opiekę dla pacjentów z chorym sercem. Jak się tam dostać, wyjaśnia dyrektor Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Rakowskiej, Marek Konieczko. - Dotarły do mnie informacje, że pacjenci, na przykład z przebytym rok temu zawałem, nie wiedzą, że mogą przejść u nas rehabilitację. Podkreślam, że rehabilitacja ta jest absolutnie bezpłatna, nam nie wolno pobrać za to nawet złotówki od pacjenta właśnie dlatego, że mamy podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dlatego dobrze byłoby, gdyby ludzie wiedzieli, jak się tam dostać, co trzeba wypełnić, jakie warunki spełnić. Przede wszystkim trzeba mieć skierowanie i być po przejściu określonych schorzeń. Z powodu schorzeń współczuję, a w przypadku skierowań, mogę pomóc - mówi dyrektor.
Pacjenci mogą być kierowani na rehabilitację kardiologiczną ze skierowaniem z: Oddziału Kardiologicznego, Oddziału Kardiochirurgicznego, Poradni Kardiologicznej, Poradni Rehabilitacyjnej. W dwóch ostatnich przypadkach warunkiem jest skierowanie od lekarza rodzinnego do poradni lub objęcie opieką przez te poradnie. Schorzenia, które kwalifikują pacjenta do odbycia rehabilitacji, to stany po zawale mięśnia sercowego, po operacjach kardiochirurgicznych, po wszczepieniu stymulatora/defibrylatora, po koronoplastyce, po ostrym incydencie wieńcowym bez koronoplastyki. - Warunkiem otrzymania skierowania do poradni kardiologicznej i rehabilitacyjnej jest albo bycie objętym opieką tej poradni, albo uzyskanie skierowania od lekarza rodzinnego. Jeżeli lekarz rodzinny zaznaczy, kierując do wyżej wymienionych poradni, że chodzi o rehabilitację w warunkach szpitalnych, to mogę pacjenta przyjąć wcześniej (nie będzie musiał czekać kilka tygodni). Lekarz musi po prostu zaznaczyć, że chodzi o rehabilitację szpitalną, stacjonarną. Jest to więc kwestia zbadania przez lekarza i wypisania skierowania. Nie ma znaczenia, kiedy pacjent przechorował te schorzenia, najważniejsze jest, że w ogóle je przechorował, a pacjenci tego nie wiedzą - dodaje dyrektor.
Utworzenie oddziału kosztowało ponad 200 tysięcy złotych. Na oddziale jest 20 łóżek dla chorych. Pierwszego pacjenta personel oddziału przyjął na początku kwietnia. Dziś czeka na kolejnych. Kiedyś pacjent po przebytym zdarzeniu kardiologicznym przez dwa tygodnie leżał w łóżku. Dziś koniec z tym - mówią lekarze. Chorego stawia się na nogi od razu, bo im wcześniej rozpoczęta rehabilitacja, tym lepsze efekty leczenia.