Litwo, ojczyzno nasza

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 02 lutego 20096
Pokazy filmów, zdjęć, konferencje – to tylko kilka spośród wielu inicjatyw piotrkowskiego Uniwersytetu Humanistyczno–Przyrodniczego w Piotrkowie w ramach obchodów tysiąclecia Litwy. I chociaż wydawałoby się, że stąd na Litwę daleko, to wspólne korzenie dają o sobie znać. Obok Warszawy, Torunia, Wrocławia nasze miasto włączyło się w obchody tysiąclecia Litwy.
Niezwykłe koleje narodów litewskiego i polskiego skłoniły Polaków, także piotrkowian do włączenia się w obchody tysiąclecia pierwszej wzmianki o Liwie. W ramach promocji szeroko pojętej tematyki litewskiej organizator, Uniwersytet Humanistyczno–Przyrodniczy w Piotrkowie, przewidział w tym czasie m.in. wystawy, pokazy filmowe, a także konferencję naukową.
- Staramy się tworzyć rodzaj spójności na Wschodzie. Byliśmy na Białorusi, a teraz zajmujemy się Litwą (w zwiazku z jej tysiącleciem) – mówi Joanna Harazińska, koordynator koła naukowego „Polska – Wschód” z piotrkowskiej uczelni.

Uniwersytet podjął próbę włączenia się w popularyzację litewskiej kultury. Inicjatorem była pani Marta Sayed, (studentka drugiego roku stosunków międzynarodowych), która przywiozła z Wilna pomysł.

Już teraz w gablotach piotrkowskiej uczelni można oglądać szereg materiałów poświęconych Litwie. Oprócz tego w planach organizatorów znalazła się kwietniowa konferencja naukowa z udziałem wykładowców z Polski i Litwy. Będzie okazja, aby poznać bliżej kulturę litewską, a nawet nauczyć się języka. Nie zabraknie atrakcji dla wszystkich piotrkowian. Planowane są tematyczne projekcje filmów, wystawy zdjęć, a nawet wyjazdy.

Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (6)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

na uklady nie ma rady ~na uklady nie ma rady (Gość)10.01.2010 23:05

Świetna inicjatywa!
Nic tak nie zbliża narodów jak wzajemna o sobie wiedza.

00


monika ~monika (Gość)10.01.2010 22:55

Fakt, śmierdzi nepotyzmem. W uczelni mamy wielu wspaniałych i bardzo zdolnych młodych ludzi, którzy nie mają siły przebicia, między innymi z uwagi na to, że: nie mają takiej siły przebicia i zaplecza matriarchalnego czy patriarchalnego, nie są świadomi tego, jak wyglądają kulisy proceduralne i nie o wszytskich tego typu działaniach są informowani. Marta jest dobra, ale nie jedyna i niezastąpiona. Inni sa równie dobrzy.

00


Ala ~Ala (Gość)19.03.2009 11:52

Mama promuje córkę. Czy to już nepotyzm.

00


friend ~friend (Gość)19.03.2009 11:07

Zgadzam się z Agatą. Marta jest wyjątkową osobą i zna się na kontaktach międzynarodowych najlepiej sposrod studentow naszej uczelni. warto jej zaufac a jesli sie juz nie moze scierpiec jej sukcesow to nauczcie sie kilku jezykow obcych na dobrym poziomie i przyjmujcie delegacje z roznych krajow!
Bo latwo jest gadac a nic nie robic , Marcia pracuje za pieciu na swoj sukces i jest najlepsza fakt!!
Mysle ze zasluguje na szacunek i fanklub to prawdziwa gwiazda!!

00


agata986 ~agata986 (Gość)03.02.2009 21:59

Marta ile kosztuje taki wyjazd na wolontariat np na Litwę bo bardzo chciałabym jechać. Uważam, że Marta bardzo dobrze prowadzi wszelkie inicjatywy miedzynarodowe i jest działaczką klasy światowej przed nią wielka przyszłośc.

00


wikary ~wikary (Gość)03.02.2009 21:54

Dlaczego kontakty międzynarodowe prowadzi tylko Marta Sayed. Juz raz wystąpiła w La Scali prezed 2 mln ludzi telewizji RAIUNO zgarnęła nagrodę UNESCO i coś od Japończyków zjeździła całą Europę Wsch. i Afrykę Płn i jej starczy. Dajcie szansę innym działaczom np PIOTRKOWI NICIE to bardzo dobry działacz akademicki którego pozdrawiam

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat