Na wieczorne spotkanie w budynku Hali Targowej zostali zaproszeni kupcy, władze miasta i wszyscy radni – informuje Roman Staszór. Na miejscu stawili się: Sławomir Dajcz, Piotr Gajda, Łukasz Janik, Wiesława Olejnik, Andrzej Piekarski oraz Sergiusz Stachaczyk. Wszyscy zapowiedzieli głosowanie przeciw uchwale w obecnej formie.
CZYTAJ TAKŻE: Gdzie wyznaczono miejsca do handlu? Sprawdź na mapce
Najczęściej w zarzutach kupców, radnych i właściciela Hali przewijały się pretensje do władz Piotrkowa o brak wcześniejszych konsultacji społecznych w tej sprawie. Radni PiS przypomnieli także o swoim wniosku, aby najbliższa sesja odbyła się na żywo w większej sali niż ta w Urzędzie Miasta, twierdzą że dopiero wtedy będzie możliwa prawdziwa dyskusja.
CZYTAJ TAKŻE: Nie chcą zdalnego głosowania, chcą dyskutować
W imieniu całego Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Janik poinformował, że w przypadku przyjęcia uchwały rozważą możliwość rozpoczęcia procedury związanej z referendum o odwołanie prezydenta.
CZYTAJ TAKŻE: Targowisko musi zostać ograniczone - prezydent Piotrkowa w Strefie FM
Kupcy przypomnieli o swoich wcześniejszych zarzutach związanych z podwyżkami i nowymi opłatami i podkreślili, że ta uchwała w rezultacie zakończy handel przy historycznej Hali Targowej. - To nie jest żadna reorganizacja, tylko likwidacja! - grzmiał Tomasz Kowalewski, lider protestujących kupców.
Kupcy chcą protestować w piątek od godz. 10 w rejonie targowiska i Urzędu Miasta. Zapowiadają zablokowanie przejść dla pieszych na ul. Sienkiewicza i Pasażu Karola Rudowskiego.