10 maja około godz. 19 dyżurny piotrkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży w markecie przy ulicy Wolborskiej. Na miejsce pojechali policjanci.
Okazało się, że dwóch piotrkowian weszło na teren sklepu, jeden z nich chciał wynieść skradzione elektronarzędzia, drugi w tym czasie stał przy wejściu, chcąc umożliwić ucieczkę koledze. - Gdy interweniował pracownik ochrony, złodziej odepchnął go i próbował ucieczki - relacjonuje oficer prasowy komendy policji w Piotrkowie. - W konsekwencji obaj sprawcy uciekli ze sklepu. Na podstawie rysopisu już kilka minut od zdarzenia policjanci rozpoznali ich kilkaset metrów od miejsca kradzieży.
29- i 31-latek trafili do policyjnego aresztu. Dostali zarzuty kradzieży rozbójniczej, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Ponieważ obaj działali w warunkach recydywy, grozi im nawet 15 lat więzienia. 11 maja na wniosek prokuratora rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie dla piotrkowian.