"Tego dnia w Kościele katolickim skupiamy się na tajemnicy objawienie Boga – Jezusa Chrystusa – światu pogańskiemu, a więc wszystkim ludom i narodom ziemi, których reprezentują trzej magowie, mówimy mędrcy ze Wschodu. Ewangelia św. Mateusza podaje, że przybyli oni do Betlejem – miejsca narodzin Jezusa, gdyż tam prorocy przepowiedzieli, że urodził się król żydowski. +Ujrzeliśmy, bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon+ – podaje ewangelista" – powiedział PAP historyk wczesnego chrześcijaństwa ks. prof. Józef Naumowicz.
Podkreślił, że oddanie pokłonu dzieciątku Jezus, złożonemu na sianie, i ofiarowanie mu darów było wyrazem uznania jego wielkości i godności królewskiej.
"Złoto ofiarowuje się osobom najbogatszym, samemu królowi, przez co mędrcy w bezbronnym dziecku uznali króla. Drugim darem było kadzidło – które używano wówczas podczas obrzędów religijnych w świątyniach – było ono więc symbolem modlitwy i ofiary oddawanej Bogu. W starożytności jego wartość czasami przewyższała nawet złoto, ponieważ sprowadzano je południowej Arabii czy z Afryki. To pokazuje, że mędrcy uznali w Jezusie Boga. W końcu trzeci dar mirra – to rodzaj żywicy używanej w starożytności do namaszczania ciała przed złożeniem do grobu. Według ojców Kościoła poprzez ten dar mędrcy uznali w Chrystusie człowieka – prawdziwego władcę" – wyjaśnił ks. prof. Naumowicz.
Zwrócił uwagę, że podróż mędrców podyktowana była poszukiwaniami w starych księgach, badaniem nieba oraz wewnętrznemu natchnieniu. Dopiero w pałacu Heroda uzyskują precyzyjną odpowiedź, że Mesjasz, zgodnie z tym co zapowiedzieli prorocy, ma się urodzić w Betlejem.
"A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela" – czytamy w Ewangelii.
Uroczystość Objawienia Pańskiego należy do pierwszych świąt, które wskazał Kościół. Na Wschodzie jej ślady spotykamy już w III w. Tego dnia Kościół grecki obchodził święto Bożego Narodzenia, ale w treści znacznie poszerzonej jako uroczystość Epifanii, czyli zjawienia się Boga na ziemi w tajemnicy wcielenia. W Apostolskim Kościele Ormiańskim jest tak do dzisiaj.
Na Zachodzie uroczystość Objawienia Pańskiego datuje się od końca IV w. (oddzielnie od Bożego Narodzenia). Później wydzielono też święto Chrztu Pańskiego na niedzielę po 6 stycznia, a wspomnienie cudu w Kanie na drugą niedzielę.
Ewangelista nie pisze o królach, ale o magach. W Starym Testamencie oznaczano tym wyrażeniem astrologów. Historyk grecki Herodot przez magów rozumie szczep irański. Ksantos, Kermodoros i Arystoteles przez magów rozumieją uczniów Zaratustry. Św. Mateusz krainę magów nazywa ogólnym mianem Wschód.
W ikonografii od czasów wczesnochrześcijańskich trzej królowie przedstawiani są jako ludzie Wschodu w barwnych, perskich szatach. W X wieku otrzymują korony. Z czasem w malarstwie i rzeźbie rozwijają się różne typy ikonograficzne mędrców.
Św. Mateusz Ewangelista nie podaje liczby magów. "Malowidła w katakumbach rzymskich z wieku II i III pokazują ich dwóch, czterech lub sześciu. U Syryjczyków i Ormian występuje ich nawet dwunastu. Przeważa jednak w tradycji Kościoła stanowczo liczba trzy ze względu na opis, że złożyli trzy dary. Tę liczbę np. spotykamy w mozaice w bazylice św. Apolinarego w Rawennie z wieku VI. Także Orygenes podaje tę liczbę, jako pierwszy wśród pisarzy chrześcijańskich" – wyjaśnia liturgia godzin (brewiarz).
Imiona trzech magów: Kacper, Melchior i Baltazar pojawiły się dopiero od wieku VIII, ale nie są one niczym potwierdzone. Zgodnie z tradycją Kacper przedstawiany jest najczęściej jako ofiarujący mirrę Afrykańczyk, Melchior – jako dający złoto Europejczyk, a Baltazar – jako król azjatycki przynoszący do żłóbka kadzidło.
Od XV/XVI w. w świątyniach upowszechnił się w czasie liturgii obrzęd poświęcenia kadzidła i kredy, którą oznacza się drzwi na znak, że w mieszkaniu przyjęto prawdę o wcieleniu Syna Bożego. Wierni piszą na drzwiach litery K+M+B, które mają oznaczać imiona mędrców: Kacpra, Melchiora i Baltazara, lub C+M+B – będące pierwszymi literami łacińskiego zdania: (Niech) Chrystus mieszkanie błogosławi (Christus Mansionem Benedicat). Zwykle dodaje się jeszcze aktualny rok.
Król Jan Kazimierz, żyjący w latach 1609-1672, miał zwyczaj, że w uroczystość Objawienia Pańskiego składał na ołtarzu jako ofiarę wszystkie monety bite w roku ubiegłym. Święconym złotem dotykano całej szyi, by uchronić ją od choroby. Kadzidłem okadzano domy i nawet obory, a w nich chore zwierzęta. Przy każdym kościele stały od świtu stragany, na których sprzedawano kadzidło i kredę. Kadzidłem wierni okadzali swoje mieszkania. Zwyczaj okadzania ołtarzy spotykamy u wielu narodów starożytnych, także wśród Żydów.
Mirra to żywica drzewa commiphore, a kadzidło – to żywica z różnych drzew, z domieszką aromatów wszystkich ziół. Drzew wonnych, balsamów jest ponad 10 gatunków. Rosną głównie w w Somalii, Etiopii i w Arabii Saudyjskiej.
W dawnej Polsce w domach pod koniec obiadu świątecznego roznoszono ciasto. Kto otrzymał ciasto z migdałem, był królem migdałowym. Dzieci chodziły po domach z gwiazdą i śpiewem kolęd, otrzymując od gospodyni szczodraki, czyli rogale. Śpiewało się kolędy o trzech królach.
Czas od Bożego Narodzenia do Trzech Króli uważano za święty i nie wykonywano w nim żadnych ciężkich prac, np. młocki.
W 1960 r. władze komunistyczne zniosły święto Trzech Króli jako święto państwowe i dzień wolny od pracy. Przywrócono je w roku 2011 r. uchwałą Sejmu RP. W związku z nowymi możliwościami w wielu miastach w kraju uroczystość Objawienia Pańskiego świętowana jest w formie orszaku trzech królów – barwnego pochodu, w czasie które przedstawiane są sceny biblijne, a wierni dają wyraz wiary i przywiązania do życia zgodnego chrześcijańskimi wartościami.
W tym roku z powodu pandemii zamiast jednego dużego orszaku w miasta będzie wiele miniorszaków, spacerów orszakowych czy orszaków kolędowych.
W stolicy orszak odbędzie się w formie symbolicznej. Nie będzie sceny, rozdania koron i śpiewników. Orszak rozpocznie kard. Kazimierz Nycz modlitwą Anioł Pański na pustym placu Zamkowym. Następnie trzej królowie wsiądą do królewskiego pojazdu i wyruszą w stronę placu Piłsudskiego, aby pokłonić się Jezusowi w symbolicznej szopce. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek