- Okres jesienno-zimowy zawsze jest pod tym względem najtrudniejszy. To okres, kiedy kończą się "sezonówki" i bezrobocie zaczyna rosnąć. Najbardziej przykre jest to, że nie ma jednak ingerencji państwa w pomoc ludziom. Gdzieś tam zamrożono pieniądze i te pieniądze, które miały służyć społeczeństwu i pracodawcom leżą sobie, podczas gdy rynek pracy jest słaby – mówi Henryka Gawrońska, dyrektorka PUP w Piotrkowie.
Aktualnie w Powiatowym Urzędzie Pracy w Piotrkowie dominują oferty skierowane do osób wykształconych w konkretnej dziedzinie. - Nie ma tak, że ktoś bez zawodu przyjdzie i od razu dostanie ofertę pracy. Trzeba albo się uczyć, albo wyrobić sobie kwalifikacje przystosowane do bardzo zmiennego rynku. Potrzeba hydraulika, szwaczki, wykwalifikowanego sprzedawcy, przedstawiciela handlowego, kierowcy, czyli ludzi o konkretnych zawodach, których wymaga pracodawca. Często w parze z tym idzie doświadczenie zawodowe i umiejętności – wyjaśnia Gawrońska.
- Nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie czekają nas zwolnienia grupowe - podsumowała Henryka Gawrońska
- Zarząd Województwa Łódzkiego rozstrzygnął konkurs „Sport przeciw wykluczeniom w Łódzkiem”.
- Coraz częstsze podpalenia w Piotrkowie
- Były dyrektor ZDiUM Karol Szokalski z nową funkcją. Jakie stanowisko objął w piotrkowskim szpitalu?
- Dzień Kobiet ze Strefą FM świętujemy wcześniej
- Zmiany w dojeździe do szpitala w Piotrkowie. Od 11 marca
- 80 proc. Polaków płaciło bezgotówkowo w sklepach stacjonarnych w 2024 roku
- Powiat piotrkowski na podium ogólnopolskiego rankingu
- Rozpoczął się odbiór tekstyliów w gminie Sulejów
- Łukasz Janik będzie z-cą dyrektora Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Tomaszowie?