- Okres jesienno-zimowy zawsze jest pod tym względem najtrudniejszy. To okres, kiedy kończą się "sezonówki" i bezrobocie zaczyna rosnąć. Najbardziej przykre jest to, że nie ma jednak ingerencji państwa w pomoc ludziom. Gdzieś tam zamrożono pieniądze i te pieniądze, które miały służyć społeczeństwu i pracodawcom leżą sobie, podczas gdy rynek pracy jest słaby – mówi Henryka Gawrońska, dyrektorka PUP w Piotrkowie.
Aktualnie w Powiatowym Urzędzie Pracy w Piotrkowie dominują oferty skierowane do osób wykształconych w konkretnej dziedzinie. - Nie ma tak, że ktoś bez zawodu przyjdzie i od razu dostanie ofertę pracy. Trzeba albo się uczyć, albo wyrobić sobie kwalifikacje przystosowane do bardzo zmiennego rynku. Potrzeba hydraulika, szwaczki, wykwalifikowanego sprzedawcy, przedstawiciela handlowego, kierowcy, czyli ludzi o konkretnych zawodach, których wymaga pracodawca. Często w parze z tym idzie doświadczenie zawodowe i umiejętności – wyjaśnia Gawrońska.
- Nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie czekają nas zwolnienia grupowe - podsumowała Henryka Gawrońska
- Piotrkowscy policjanci otrzymali awanse na stopnie sierżanta policji
- KAS znalazła w przesyłkach kurierskich pieniądze, nielegalne wyroby akcyzowe i narkotyki
- Ostatkowy korowód odwiedził Urząd Gminy w Grabicy
- Hotele dla owadów w Piotrkowie przechodzą metamorfozę
- Będzie nowy dyrektor Muzeum w Piotrkowie
- Trzy uczennice - wielkie serca. Projekt "Mali Wojownicy"
- Za nami IV Krajowa Wystawa Psów Ras Myśliwskich w Moszczenicy
- Amatorska Liga Tenisa Ziemnego z OSiR – sport, pasja i integracja!
- Policja przeprowadziła akcję "Kierujący - Pieszy"