- Dlaczego w mieście budując drogi nie łączy się jednej z drugą? – pisze Czytelniczka portalu epiotrkow.pl. - Chodzi o budowę ulicy Zawiłej i Gołębiej. Robiona jest też odnoga ulicy Zawiłej, być może w tym miejscu nazywa się Regatową i przy skrzyżowaniu z ulicami Strzelniczą i Bosmańską droga się urywa. Brakuje 4 metrów asfatu do połączenia tych ulic, które na planie miasta są połączone. Wygląda to żałośnie i chyba komuś zabrakło wyobraźni. Jak można budować drogę i nie łączyć jednej z drugą, tylko zostawić pas ziemi? Rozumiem, że żeby przejechać z ulicy Bosmańskiej na końcowy odcinek nowo powstałej ulicy Zawiłej trzeba ten fragment 4 metrów przefrunąć, albo jechać dookoła około 1 km przez Wierzejską? – kończy pani Monika.
Teraz czekamy na reakcję odpowiednich służb. Wówczas do sprawy powrócimy.