- Kurs składa się z 20 godzin nauki stacjonarnej programowania obrabiarek na symulatorze. Uczniowie mają okazję zapoznać się z kodami stosowanymi w tego typu urządzeniach, pulpitem sterowania takiej maszyny oraz wszelkimi funkcjami symulatora. Zajęcia praktyczne są oczywiście poprzedzone częścią teoretyczną - mówi Mariusz Sobański, nauczyciel przedmiotów zawodowych w ZSP nr 2.
Zajęcia prowadzone są w niewielkich grupach składających się z 8-9 osób i cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony uczniów - blisko 100 zdecydowała się skorzystać z dodatkowych popołudniowych szkoleń.
- Nasze symulatory posiadają zarówno moduł frezarski jak i tokarski i bardzo realistycznie oddają to co dzieje się przy takiej maszynie. Jeśli uczeń opanuje obsługę naszych szkolnych urządzeń to na pewno poradzi sobie w rzeczywistości. Co prawda dochodzą wtedy kwestie konserwatorskie czy zamontowanie narzędzia, ale sama obsługa urządzenia będzie naszemu kursantowi znana - podkreśla Mariusz Sobański.
Umiejętności uzyskane na kursie szczególnie przydadzą się uczniom funkcjonującej na "Piomie" klasy o profilu operator obrabiarek skrawających, którzy będą mogli je zweryfikować podczas praktyk w firmie MBL Polska, stale współpracującej ze szkołą.
Z udziału w kursie zadowolenie podkreślają sami uczniowie.- Cieszę się, że mogę brać udział w tego typu zajęciach. Są one bardzo ciekawe i zyskam tutaj dodatkową wiedzę, którą mi się przyda w dalszym rozwoju kariery zawodowej - mówi Jakub, uczeń klasy o profilu operator obrabiarek skrawających.
Uczestnicy kursu zwracają również uwagę, że na rynku pracy potrzeba wykwalifikowanych specjalistów. - Wydaje nam się, że na rynku jest mało osób z technicznym wykształceniem, są oni bardzo potrzebni i łatwo takim osobom znaleźć dobrze płatną pracę - twierdzą zgodnie uczestnicy zajęć.
Zdanie to podziela dyrekcja Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2, która od dłuższego czasu stawia na praktyczną naukę zawodu. - W ramach projektu Wysoka Jakość Kształcenia Zawodowego w ZSP 2 otrzymaliśmy niebagatelną kwotę blisko 2 mln złotych z czego doposażamy się za ponad 500 tys. złotych. Aktualnie zorganizowaliśmy już i wyposażyliśmy w pełni pracownie elektrotechniki i elektryki, a także mechatroniki samochodowej oraz wspomnianą pracownię obrabiarek cyfrowych. Teraz są to takie prawdziwe pracownie XXI wieku - mówi Lidia Łopusiewicz, dyrektor popularnej "Piomy".