Zalew w Cieszanowicach
17-letni chłopak godzinę znajdował się pod wodą. Jak mówili świadkowie zdarzenia, popisywał się w wodzie, wcześniej zjadł posiłek. Mimo długiej akcji reanimacyjnej 17-latka nie udało się uratować. Chłopak był trzeźwy.
W Piotrkowie natomiast straż pożarna wyciągnęła z wody zwłoki 44-letniego wędkarza, który z niewyjaśnionych przyczyn wpadł do Bugaju.
POLECAMY
~piotrk (Gość)23.06.2013 18:50
to dowiesz się z nekrologu jaki będzie wisiał na ścianie jego domu
~Szopen (Gość)23.06.2013 13:30
~sprzedam fiata (Gość)3 godziny temu, 10:25
"Szopen" napisał(a):
Szopen nie pisz głupot. Też mieszkam niedaleko a jakoś martwej świnki czy innych nigdy nie widziałem, żeby tam pływały.
Co nie zmienia faktu, że i tak jest tam syf...
~yyyyyy (Gość)23.06.2013 11:33
możę ktoś doceni teraz pracę ratowników na pływalniach i kąpieliskach. Odpowiedzialna to praca i życie ludzkie często w ich rękach... ale... Dodam tak dla informacji, że w Piotrkowie niedocenia się ratowników i daje im się zarobki ok najniższej krajowej i są najgorzej opłacani w woj. Łódzkim Dużo by jeszcze pisać ale wystarczy
~sprzedam fiata (Gość)23.06.2013 10:25
Szopen nie pisz głupot. Też mieszkam niedaleko a jakoś martwej świnki czy innych nigdy nie widziałem, żeby tam pływały.
~świadek (Gość)23.06.2013 10:15
jak mieliśmy reagować jak wołanie tego chłoapaka, który siedział na materacu obok całego zdarzenia gdzie chłopak tonął krzyczał "ej chłopaki nie róbcie sobie jaj " zamiast "ludzie ratunku on się topi! " . Wszyscy którzy tam stali myśleli , że sobie tylko żartują !
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
