- Rozdaliśmy łącznie ponad 90% środków unijnych, które mieliśmy do rozdania - mówi Jacek Grabarski z Wydziału Prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. - Myślę, że środki zostały podzielone równomiernie. Samorządom, przedsiębiorcom należą się brawa - dodaje.
Nie zawsze było jednak tak kolorowo. - Trudne były zwłaszcza początki - mówi Jacek Grabarski. - Gminy nie radziły sobie z wypełnianiem wniosków do konkursów, które ogłaszaliśmy. To było dość skomplikowane, ale jeżeli dysponuje się takimi pieniędzmi, to nie ma wyjścia. Problemy były z środkami kwalifikowanymi i niekwalifikowanymi, z tym, jak uwzględnić podatki, gdzie co przyporządkować.

Jednak z czasem szło wszystkim lepiej i z każdym konkursem mieliśmy coraz więcej wniosków. Największym powodzeniem cieszył się Regionalny Program Operacyjny dla województwa łódzkiego, dlatego że na ten program przeznaczonych było najwięcej pieniędzy. Z tego programu miasto Piotrków pozyskało 40 mln zł, a powiat piotrkowski blisko 100 mln zł. Powiat bełchatowski uzyskał natomiast z tego programu 130 mln zł. Myślę, że to wszystko rozkłada się równomiernie.

Nie ma liderów, nie ma też powiatów, które zostają w tyle jeśli chodzi o pozyskiwanie funduszy unijnych - dodaje Jacek Grabarski.
My sprawdziliśmy, jak radzą sobie gminy z powiatów piotrkowskiego i bełchatowskiego.

 

Jolanta Kopeć, Biuro Partnerstwa i Funduszy Urzędu Miasta w Piotrkowie Trybunalskim

- Nie licytowałabym się co do ilości pozyskanych środków, a co do jakości wykorzystania tych środków, gdyż można pozyskać milion złotych i zrealizować projekt, który zmieni oblicze gminy, a można pozyskać miliard i nie zmienić nic - nie wykorzystać tych pieniędzy dobrze. Wprawdzie projekt dotyczący oczyszczalni jest największy, ale oprócz tego zrealizowaliśmy mnóstwo innych projektów dotyczących podniesienia poziomu życia mieszkańców, ale również projektów, które inwestują w ludzi, rozwijają kompetencje i poziom wykształcenia. Piotrków pokazał, że rozumie, co to rozwój zrównoważony. Tak prowadzimy naszą politykę rozwojową, żeby nie umniejszać szans przyszłych pokoleń na zaspokojenie ich potrzeb. Oczywiście Piotrków z ponad 300-milionowym budżetem nie może porównywać się z gminą, gdzie ten budżet jest kilkakrotnie mniejszy. Musimy rozpatrywać nasze sukcesy i porażki w konkurencji z miastami o podobnej wielkości i z miastami o podobnych budżetach. W tej chwili pozyskanie środków na udział własny do projektu staje się dla gmin jedną z większych barier, dlatego też trzeba sięgać po kredyty, aby wykorzystać tę historyczną szansę. I tak robi nasze miasto. Można sobie wprost powiedzieć, że od 2014 roku nie będzie tak korzystnych instrumentów dotacyjnych jak mieliśmy dotychczas. Kto pierwszy, ten lepszy i to my znaleźliśmy się w gronie liderów. W zasadzie z wyjątkiem “mechanizmu norweskiego” czerpaliśmy pieniądze z najróżniejszych źródeł i realizowaliśmy projekty od ponad 200 mln do 20 tys. zł. To wymaga wiedzy, determinacji i pewnej elastyczności, ale to też sprawia, że ta różnorodność, o której mówiłam, jest bardzo duża. W ten sposób nie zaniedbujemy żadnej dziedziny życia. Trzeba pamiętać, że miasto to nie tylko ulice i kamienice, ale przede wszystkim ludzie: to młodzież, którą chcemy zachęcić do pozostania w tym mieście, to nowe miejsca pracy i wzrost konkurencyjności miasta. Chodzi o to, żeby rosła konkurencyjność miasta, aby powstawały nowe firmy, nowe miejsca pracy i aby na skutek realizowanych projektów wzrastały dochody gminy.
Należy pamiętać, że największą odpowiedzialność za finanse (bo są to finanse publiczne) ponosi prezydent miasta i zmierzenie się z takim ryzykiem i odpowiedzialnością jest nie lada wyzwaniem. Dlatego pamiętajmy, że jest to wspólny wysiłek tych, którzy kierują miastem, i urzędników, którzy stanowią jeden team i grają do wspólnej bramki.
Pamiętam czasy, w których Piotrków pozyskał 16 - 18 mln na Trakt Wielu Kultur. Wtedy Tomaszów robił “wielkie halo” o 70 mln na swoją inwestycję. Wytykano nas wtedy też trochę palcami. Oczywiście mocno kibicuję Tomaszowowi, bo wiem, jak ciężkie są to projekty, tylko że my dzisiaj już skończyliśmy Trakt Wielu Kultur i za moment zaczniemy czerpać profity z realizacji tego przedsięwzięcia, natomiast Tomaszów jeszcze swojego projektu nawet nie zaczął. Ten czas pracuje na naszą korzyść i jest być może nawet więcej wart niż te kilkadziesiąt milionów.
Najtrudniej jest podejmować racjonalne i wyważone decyzje dotyczące wyboru projektów. Wiadomo, że nie można, chociaż bardzo byśmy chcieli, zrealizować wszystkiego w jednej perspektywie finansowej. Najtrudniejszy jest ból wyborów, co realizujemy w pierwszej, a co w następnej kolejności i wytłumaczenie tego faktu społeczeństwu, które chciałoby, siłą rzeczy, aby wszystkie projekty ważne dla naszego miasta były zrealizowane.

Wojciech Błaszczyk, wójt gminy Łęki Szlacheckie

- Mamy takie potrzeby i o takie środki się staraliśmy. Uważam się za realistę i muszę bardzo ostrożnie gospodarzyć tym, co mamy. A przede wszystkim zależy mi na tym, żeby nie zadłużyć gminy. Nie możemy się równać ani z Sulejowem, ani Wolą Krzysztoporską. Ta pierwsza to gmina wiejsko-miejska, druga o wiele większa, z większym budżetem. I potrzeby mają większe, i większe możliwości. A żeby nie mieć “kaca”, że tak mało mamy... uważam, że są gminy, które nic nie skorzystały. Gdybyśmy budowali kanalizację w naszej gminie, to byłby koszt około 60 mln i moglibyśmy się wtedy starać o 30 mln, ale przy naszym budżecie to byłoby głupie i niegospodarne, bo musielibyśmy budować wiele kilometrów kanalizacji, żeby połączyć dwa budynki, dlatego lepszym rozwiązaniem była budowa przydomowych oczyszczalni, na co uzyskaliśmy największą dotację unijną.

Paweł Mamrot, zastępca wójta gminy Aleksandrów

- Jeśli chodzi o możliwości rozwojowe dla gminy Aleksandrów przy wykorzystaniu funduszy strukturalnych z lat 2007 – 2013, ja oceniam, że nastąpił bardzo duży postęp jeśli chodzi o inwestycje realizowane przez gminę. Dzięki tym środkom nastąpił rozwój życia kulturalnego, społecznego na terenie gminy. Podejmowaliśmy wiele działań integracyjnych. Można to pokazać za pomocą cyfr. Przed rokiem 2007 gmina na realizację inwestycji przeznaczała kwoty 700 tys. zł - 1 mln zł. Natomiast ostatnie trzy lata jako gmina przeznaczaliśmy na zadania inwestycyjne kwoty nawet powyżej 3 - 3,5 mln zł. Rok 2012 jest rokiem rekordowym pod względem środków finansowych przekazywanych na zadania inwestycyjne. Planujemy, że w tym roku przeznaczymy kwotę około 6,5 mln zł na zadania. Będą to projekty dofinansowane z środków europejskich, ale i środków z budżetu państwa. Gmina Aleksandrów starała się w bardzo aktywny sposób aplikować o środki zewnętrzne, uczestniczyliśmy w projektach współfinansowanych przez program rozwoju obszarów wiejskich, otrzymaliśmy także dofinansowanie w ramach regionalnego programu operacyjnego, realizowaliśmy i realizujemy projekty w ramach programu operacyjnego kapitał ludzki itp. Gmina Aleksandrów, aby wzmóc swój potencjał inwestycyjny, przystąpiła również do lokalnej grupy działania Stowarzyszenie Dolina Pilicy. Uważam, że ten okres przez gminę Aleksandrów był bardzo dobrze wykorzystany jeśli chodzi o realizację projektów przy współfinansowaniu Unii Europejskiej. W roku 2012 realizujemy bardzo duży projekt kanalizacji gminy w oparciu o budowę przydomowych oczyszczalni ścieków. Jest to największe zadanie w historii gminy. W ramach środków unijnych realizowaliśmy projekty, które dały gminie nowe perspektywy.

 

Powiat piotrkowski

 

Nazwa gminy	Pozyskana kwota dotacji unijnych do tej pory
Piotrków Trybunalski	215.080.000
Sulejów	23.969.271
Wola Krzysztoporska	20.165.697
Wolbórz	19.767.355
Moszczenica	15.999.576
Rozprza	9.735.985
Aleksandrów	6.025.513
Gorzkowice	3.148.000
Czarnocin	1.562.769
Łęki Szlacheckie	1.151.128
Grabica	797.000
Ręczno	141.72

 

Powiat bełchatowski

 

Nazwa gminy	Pozyskana kwota dotacji unijnych do tej pory
Zelów	42.840.032
Szczerców	13.044.670
Kleszczów	10.000.000
Bełchatów	7.698.060
Drużbice	4.865.200
Rusiec	4.834.907
Kluki	1.404.462