- Punkt 3. Prawa Harcerskiego mówi: Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim. W minioną niedzielę zwieńczyliśmy akcję „Piotrkowskie Serce”. Dary które zebrali mieszkańcy Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego zawieźliśmy do gminy Koronowo, a konkretnie do wsi: Wilcze, Dziedzinek, Sitowiec – mówi w rozmowie z nami Marcin Jończyk, szef HARCa. - Zniszczenia, które widzieliśmy na własne oczy jadąc do poszkodowanych, wyglądają zupełnie inaczej, niż te które oglądamy w telewizji, czy słyszymy o nich w mediach. Są przerażające. Dachy wcześniej przykryte plandekami, już zaczynają przeciekać, pozrywane i leżące na poboczach blachy, położone całe połacie drzew, to dzisiejszy obraz gminy Koronowo. Ponad 160 budynków mieszkalnych i ponad 300 gospodarczych ucierpiało w wyniku nawałnicy i niestety tylko kilka, może kilkanaście z nich są w tej chwili w fazie naprawiania. Pozostałe są jedynie zabezpieczone plandekami, a przecież idzie jesień – dodał Marcin Jończyk.
Wolontariusze odwiedzili między innymi gospodarstwo Ryszarda Szuba – mieszkańca wsi Wilcze. Z relacji gospodarza wynika, że jego dom był jednym z pierwszych na drodze nawałnicy. - Pan Ryszard zaprosił nas na obiad po długiej podróży i pokazał prawdziwe zniszczenia. Zerwany dach nad pokojem jego dzieci, wyrwane z zawiasami nowe okno, zalane podłogi, podniesiony i poderwany przez wiatr wraz z wieńcem dach budynku gospodarczego. Do tego kombajn przesunięty przez wichurę i wyrwane wrota od stodoły o ponad 2 metry – mówili nie ukrywając zdziwienia Arkadiusz Wojtysiak i Tomasz Fijałkowski ze stowarzyszenia Harc.
W transporcie darów pomagali także Patryk i Kuba Wojtysiak oraz Krystian Czechowski ze szczepu drużyn Ósmych Harc. - Zalane zboże w stodole, połamane drzewa, uszkodzone betonowe słupy energetyczne. Wiemy jednak, że usunięcie szkód nie będzie takie proste i z pewnością zajmie miesiące, a może nawet i całe lata – mówią harcerze. - Prowadzona przez dwa tygodnie akcja naszego Stowarzyszenia przyniosła nadspodziewane efekty. Wiele szkół, przedszkoli, instytucji, mediów lokalnych, firm i osób prywatnych włączyło się bezinteresownie w zbiórkę wyprawek szkolnych i artykułów chemicznych, spożywczych, oraz wszelkich innych rzeczy niezbędnych ludziom poszkodowanym w nawałnicy pomorskiej. Zebraliśmy wspólnymi siłami ponad tonę darów – dodali członkowie Harca.
- Dziękujemy każdemu, kto włączył się w akcję. Nie sposób wymienić wszystkich, ponieważ aktywność mieszkańców naszego miasta i wielu miejscowości z powiatu była niezwykła. Każdy który włączył się do zbiórki był: „pożyteczny” – my zaś jako harcerze i instruktorzy spełniliśmy swój obowiązek wynikający z prawa harcerskiego i „zanieśliśmy Waszą pomoc bliźnim” - dodał na zakończenie Marcin Jończyk.