Co zrobić, gdy potrącimy zwierzę?

Strefa FM Niedziela, 16 stycznia 202218
Co zrobić, gdy doszło do wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia? Przede wszystkim nie udzielajmy im pomocy na własną rękę - apelują leśnicy.
fot. pixabay.com / DerWeg fot. pixabay.com / DerWeg

Nie należy umieszczać rannych zwierząt w bagażniku czy na tylnej kanapie pojazdu i próbować samemu zawieźć np. do ośrodka rehabilitacji zwierząt.

- Zwierzę, chociażby w konwulsjach, agonii, będzie uderzało nogami, badylami, a ostre krawędzie racic mogą nas mocno poranić. Lis czy wilk mogą ugryźć, podobnie bóbr. Chwila nieuwagi i będziemy mieć pokąsane ręce - mówi Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków.

Jak powiedział nasz rozmówca, nie brakuje jednak śmiałków, którzy zamiast wezwać pomoc, próbują umieścić ranne zwierzę w samochodzie i samodzielnie dowieźć do lecznicy.

- Jeden z kierowców potrącił bobra. Ranne zwierzę położył na tylnej kanapie samochodu i przywiózł do ośrodka. Na szczęście bóbr był spokojny, bo jak się okazało nie został mocno uderzony - mówi Paweł Kowalski.

Leśnicy tłumaczą, że należy dobrze oznaczyć miejsce zdarzenia i powiadomić służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Można także skontaktować się z przedstawicielami nadleśnictwa albo Ośrodkiem w Kole lub urzędem gminy, na terenie której doszło do zdarzenia.


Zainteresował temat?

1

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (18)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

go?ć_teresa ~go?ć_teresa (Gość)17.01.2022 11:22

Skaranie z tą zwierzyną.Chodzą se jak chcą.Wszedzie powinny być siatki albo wybić do zera bo i tak z tego nic nie ma.

07


go?ć_iwona ~go?ć_iwona (Gość)16.01.2022 11:30

W tamtym roku byłam w lesie i widziałam Daniela

24


Anna BMW ~Anna BMW (Gość)16.01.2022 11:29

Dlaczego ta zwierzyna jeszcze nie jest wybita do zera?

023


Olo ~Olo (Gość)16.01.2022 17:02

A co z odszkodowaniem za straty? Nawet jeśli był znak A-18B, co wtedy? Szanse na odszkodowanie znikome :/

61


goœć_gość ~goœć_gość (Gość)17.01.2022 06:33

Nawet jadąc wolniej niż narzucają przepisy można nie raz zderzyć się z dziką zwierzyną, myśliwi nic nie robią a jak przychodzi do wypłaty odszkodowania za zniszczony samochód to koła łowieckie robią wszystko żeby się "wymigać".
Miałem kiedyś sytuację w której jedno koło zrzucało winę na inne, bo to ich zwierzę a nie nasze... Patologia.

43


go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)16.01.2022 11:38

Mieszkam w centrum na ul wschodniej i tu zawsze rano chodzą łosie

50


goœć_kierowca ~goœć_kierowca (Gość)16.01.2022 15:37

Przede wszystkim zwierze morze byc chore np.na wscieklizne?

32


YARPEN ~YARPEN (Gość)16.01.2022 12:54

A Pan Kowalski dzwonił kiedyś na 112. Czas oczekiwania na terenie miasta na SM to minimum 2 godziny. Na terenie powiatu gdzie za takie zdarzenie odpowiada dana gmina nieograniczony. Życzę by do takich wypadków nie bylo.

60


Alfa np ja niejedże ~Alfa np ja niejedże (Gość)16.01.2022 18:47

Znajomi sarnę biorą w bagażnik i wyżerka

41


go?ć_marcin ~go?ć_marcin (Gość)16.01.2022 11:38

Dzik na kiełbasę, sarna na pasztet itp.

73


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat