Co dać nauczycielowi na koniec roku szkolnego?

Piątek, 26 czerwca 201569
Zwyczaj obdarowywania nauczycieli prezentami na zakończenie roku szkolnego jest w Polsce stary jak niemal sama szkoła. Ale czy dobry?
fot. archiwum ePiotrkow.plfot. archiwum ePiotrkow.pl

Najczęściej kwiaty. Ale zdarzają się też: mikrofalówki, obrazy, biżuteria, alkohol, a podobno nawet nowoczesny telewizor. Takie rzeczy wdzięczni uczniowie wręczają swoim nauczycielom pod koniec czerwca. A za wszystko płacą rodzice.


- Nie chcę się ujawniać, mimo że moje dzieci szkoły w Piotrkowie już pokończyły - mówiła w programie Magiel w Strefie FM jedna ze słuchaczek. - Ale żeby dobrze wypadły na zakończenie czwartej klasy na jednego nauczyciela uczniowie zrobili składkę, żeby mógł sobie kupić poloneza, a następnemu wybudowali altankę. Nikt nie protestował, każdy się bał. Nie wiem, jak jest teraz, ale kiedyś tak było...


No właśnie - jak jest teraz? Czy opowieści o konieczności składania się na prezent dla swojego wychowawcy są prawdziwe? Czy samo "dziękuję" nie powinno wystarczyć? A może jednak tylko tradycyjne kwiaty? I dlaczego wynagradzamy właśnie lekarzy (jeszcze hojniej) i nauczycieli?


Zainteresował temat?

7

6


Zobacz również

Komentarze (69)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

przekazać dalej ~przekazać dalej (Gość)28.06.2015 22:46

Najlepszym prezentem dla nauczyciela będzie w tych trudnych czasach łopata żeby od razu miał swój własny warsztat pracy jak go zredukują bo łopata do kopania dołów przyda się akuratnie.

10


Loren ~Loren (Gość)27.06.2015 18:31

Najlepiej to złożyć się z całą klasą i zakupić S klasę .Za nauczycieli też powinni się wziąść i rodzice opanujcie się , bo jak by nie patrzył to nauczyciel też pracuje i ma pensje a My rodzice nie będziemy na nauczycieli robić !

54


fakty o których się dotąd nie mówiło ~fakty o których się dotąd nie mówiło (Gość)28.06.2015 13:49

musiały mocno zaboleć "ciała pedagogiczne".
Poruszył Pan drażliwy temat tabu. Zjedzą Pana żywcem Panie redaktorze. Współczuję. I podziwiam odwagę...

32


okok ~okok (Gość)28.06.2015 13:30

Jak zaglądam w zeszyt syna i widzę, że na lekcji matematyki przerobili trzy zadania a sześć pani zadała do domu i dziecko siedzi ponad godzinę tylko nad tym jednym przedmiotem to należało by jej dać porządny, mobilizujący, uświadamiający do czego jest nauczyciel opired..
Pozdrawiam SP 12.

50


max ~max (Gość)28.06.2015 06:20

a trzeba było się uczyć i być nauczycielem i wakacje i kasa i prezenty - ten jad wylewny na nauczycieli to tworzą ludzie którzy rzucali kamieniami na szkołę pozdrawiam nauczycieli i kumatych.

82


gość 1 ~gość 1 (Gość)26.06.2015 12:07

epiotrków od dawna nie ma o czym pisać, poziom mają co najmniej żenujący, ich główne tematy to "krowy na łące", "co dać nauczycielowi". Takie typowo populistyczne żeby nie powiedzieć plotkarskie tematy, a tyle fajnych pozytywnych rzeczy dzieje się dookoła. Trzeba tylko lekko wysilić te redaktorskie umysły. Coraz bardziej epiotrkow staje się magazynem plotkarskim a nie konstruktywnym portalem:-(

171


kto z czego żyje? ~kto z czego żyje? (Gość)27.06.2015 15:53

W takich szkołach już od pierwszej klasy uczą zła , przekupstwa , podlizustwa.
Każdy rodzic , który daje w imieniu dziecka nawet najmniejszą rzecz , jest po prostu lizusem i jego dzieci też odziedziczą ten wstrętny nawyk . Nauczyciele zarabiają bardzo dobrze , ale uczą źle , co powodowane jest nagminnym dawaniem dzieciom dodatkowych korepetycji - ( za 1 godzinę , życzą sobie aż 50 zł.) - Nauczyciele przecież dostają prezent od państwa w postaci długich płatnych wakacji , więc proszę się nimi nie martwić , bo mają jak u pana boga za piecem.

85


zyta ~zyta (Gość)27.06.2015 17:21

Ech a już myślałam, że ludzie są mądrzejsi. 2 dni po publikacji pojawiła się zasłużona krytyka. odnośnie artykułu. Ale gdzie tam, autorka osiągnęła cel. Jad się przelewa, hejt kwitnie. Takie płytkie awanturki to jest sposób na tanią poczytność. Pocieszam się tylko tym, że kiedyś gazeta skandale też biła rekordy popularności. Potem zniknęła z rynku i nikt o niej nie pamięta. Hejtujących przestrzegam. Szybko, "na kolanie", można też spłodzić artykuł o lekarzach, prawnikach, kierowcach mzk, kasjerkach, o każdym. Tylko prostak daje się wciągnąć w takie szczucie ludzi na ludzi.

73


ext ~ext (Gość)27.06.2015 16:57

Najbardziej obdarowanymi za swoją " pracę" powinni być ci obiboki od wu-efu ,którzy praktycznie poza jako takimi zajęciami z fikołków byczą się przez cały rok szkolny.Za co te lenie mają właściwie płacone. Żenada.

44


czytelnik ~czytelnik (Gość)27.06.2015 16:32

Kosz łakoci za to, że dozorca zamiata liście, a kucharki robią obiady? Już samo wręczanie tych upominków wychowawczyniom wydaje mi się dyskusyjne. A teraz jeszcze okazuje się, że to nie jest spontaniczny wyraz wdzięczności rodziców. To twardy obowiązek. Coś jak płacenie haraczu albo podatku dochodowego.

51


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat