Niestety, podzielam zdanie poprzednika.

00

Kiedy ta metoda "na wnuczka" weszła do użytku, to dzisiejsi staruszkowie byli całkiem sprawni, kumaci i "na chodzie". Nie pamiętam dokładnie, ale metoda ma chyba ze dwadzieścia lat lub nawet więcej. Kiedyś było mi żal tych oszukanych starszych ludzi, dziś podchodzę do takich informacji zupełnie beznamiętnie. Chyba to już za bardzo spowszedniało. Kiedyś były inne czasy, nie każdy członek rodziny miał w domu telefon. Dziś każdy ma telefon komórkowy, o kontakt znacznie łatwiej. Dziwi zatem ten pośpiech w dawaniu pieniędzy, jak by nie można było zadzwonić w pierwszej kolejności do "wypadkowicza", a jeśli by nie odebrał, to do innych członków jego rodziny... Krótko po telefonie "wnuczka" pojawia się ktoś obcy i dziadek/babka od razu wręczają plik banknotów. Coś wyjątkowo dobrze się powodzi dzisiejszym staruszkom, skoro mają "pod ręką" po kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt tysięcy poodkładane. Gdyby do mnie ktoś przyszedł z prośbą o parę tysięcy, to bym nie dał, bo po prostu nie mam tyle odłożone. No tak, zapewne będąc emerytem będę miał takie sumy... A ch**a tam będę miał... Oficjalnie już mówią, że będzie można liczyć na emeryturę rzędu 40% ostatnich zarobków... A być może mniej lub nawet nic... Tak, wiem, cyniczny jestem, ale wybaczcie - trudno mi wykrzesać współczucie dla tych "biednych" ale za to bardzo naiwnych staruszków...
Metoda "na wnuczka" umrze śmiercią naturalną. Dziś posiadanie dziecka staje się luksusem, na który nie każdego stać, więc i wnuczków wielu dzisiejszych młodych się nie doczeka...
Jak przyjdzie mi dostawać głodową emeryturę, to nie pozostanie nic innego, jak się uaktywnić i rąbać młodych zamożnych naiwniaków metodą "na dziadka" - poziom inteligencji stopniowo się obniża, więc widzę dla siebie pewne szanse... :)))))
Dobra, Wy tu płaczecie nad losem oszukanych dziadków, a ja taki cyniczny... Macie tu coś na poprawę humoru - jak widać nie każdy dziadek to łatwa ofiara:
http://www.wykop.pl/link/1616587/nozownik-znokautowany-przez-72-letniego-emerytowanego-boksera/

10

Takie przestępstwo to nie tylko kradzież, oszustwo czy wyłudzenie. Ale przede wszystkim skur......two.
To tak, jakby najpierw nastraszyć małe dziecko, nakłamać że już nie zobaczy mamy, a potem wyłudzić lizaka. I zgadzam się z przedmówcami, że głupotą byłoby mieć pretensje do takiego dziecka, że oddało lizaka za mamę... .

00

Dołączam do poprzedników.

00

Coraz więcej złodziei i oszustów. Tych pasożytów co oszukują ludzi starszych i nie tylko powinno się surowo karać. Rząd i Prezydent RP nie dbają o starszych. Pamiętają kiedy są jakieś wybory. Taki minister Sikorski nakupił dla swojego resortu krzeseł po 5 tys. zł i foteli o 13 tys. zł. Ale ani Tusk ani Komorowski nie kiwnęli nawet palcem. Nawet mu nie pogrozili.

00

Choroba masz racje kolego. Ja tez mialem babcie i wiem jak byla za mna i gdyby ktos przyszedl i powiedzial ze mialem wypadek oddalaby wszystko... nie docenialem tego ,nie widzialem albo nie chcialem widziec . Teraz powiem tak ze jezeli by ktos w ten sposob skrzywdzil moja babcie ,zaplacilbym i bym go znalazl ale wtedy...niech sie dzieje wola boza!!!Jejus ,ludzie moze powiedzcie swoim bliskim ze jezeli cos takiego bedzie mialo miejsce to niech idzie po sasiada ,wiecie ze takie cos moze strasznie zabolec ? Najpierw strach o wnuczka czy syna potem bol ze stacil ciezko odkladane pieniadze na ktore nieraz potrzeba tylu wyrzeczen . Jak to sie mowi ze "od ust odloze a dam ".Kolega ma racje jestesmy im cos winni mimo ze ich czasem nieznosimy . Chronmy ich.

00

Radio Maryja to dopiero wudzanie kasy!!!

00

W R.M. takie ostrzeżenia wygłaszane są regularnie, nie tylko przy okazji kolejnego przestępstwa.

A mnie dziwi, że się dziwisz. Za każdym razem gdy opisywana jest taka sytuacja ludzie strasznie się bulwersują, dziwią jak mogło do tego dojść. Kuźwa trochę wyrozumiałości. Starzy ludzie są naiwni jak dzieci. Mało tego, dzieci się rozwijają, uczą. Starcy z dnia na dzień są coraz bardziej otępiali. Oszukać staruszka to naprawdę żadna sztuka. Podejrzewam, że to działa tak; obdzwania delikwent mieszkania staruszków, rozmawia z nimi i po takiej rozmowie praktycznie ma jasność kto uwierzył a kto nie! Kto ma bujną wyobraźnie może sobie wymyślić jak taka rozmowa może wyglądać. I jedzie na miejsce, jeśli będzie miał szczęście to jest kasa. W Piotrkowie są całe bloki gdzie mieszkają sami starzy ludzie, więc statystycznie rzecz biorąc jakiś procent z nich da się oszukać. Siedzą w mieszkaniach całe dnie, jeśli odwiedzają się nawzajem to jeszcze jest nieźle. Z każdym rokiem mają większe trudności z egzystowaniem w dzisiejszym świecie. Ci ludzie być może walczyli za Polskę, być może odbudowywali nasz kraj, nasze miasto po wojnie. Może walczyli z komunistyczny reżimem. Być może są bohaterami! A może nie, może po prostu ciężko pracowali całe życie i przy okazji dobrze wychowali kilkoro dzieci.
Dzieci które teraz z wnukami odwiedzają ich dwa razy w roku, a może nawet nie... . Albo widują się z nimi co niedzielę, na obiedzie a przez cały tydzień tęsknią za nimi, myślą i modlą się za nich. A tu nagle taka wiadomość, wypadek! Taka informacja może przewrócić świat do góry nogami, tak trudno w to uwierzyć?
Kiedy ostatnio byliście u dziadków? Albo chociaż dzwoniliście by spytać czy wszystko ok? Ja nie mam dziadków, a pamiętam tylko jedną babcię, która ogromnie wiele przeszła. Z resztą tak jak przeciętna babcia urodzona w okresie międzywojennym. Teraz uświadamiam sobie jak bardzo mi jej brak.
Szanujmy starych ludzi, jesteśmy im to winni. Pozwólmy im słuchać radia jakiego chcą, oglądać telewizję jaką chcą, spędzać czas jak chcą. Bądźmy wyrozumiali, oraz starajmy się ich chronić!

00

W takim razie przepraszam za moje błędy,więc może oddasz mi swój słownik ortograficzny
??

00

Nie rozumiem naiwności starszych ludzi, czy to rzeczywiście starość czy głupota ludzka bez względu na wiek. Jak można być tak naiwnym? Jak można tak bezkrytycznie na gwizdek oddać pieniądze dla wnuka. Nawet gdyby był w potrzebie, to z jakiej racji miałabym oddawać mu moje oszczędności?

00